Nuda w Płocku, o wyniku przesądził gol samobójczy

Aktualizacja: 3 lut 2022, 12:14
11 mar 2017, 17:18

(opis)

Bukmacherzy upatrywali faworytów w gospodarzach dzisiejszego pojedynku. Ciężko powiedzieć na jakiej postawie, bowiem Termalica gra na wyjazdach bardzo dobrze, będąc w tym elemencie 5. ekipą ligi. Jesienią w spotkaniu obu ekip padł bezbramkowy remis.

Początek meczu nie zwiastował nam wielkiego spektaklu, dopiero w 9. minucie dobrą sytuację miał Piątkowski, którego strzał zatrzymał się na słupku bramki Pilarza. Po kwadransie gry uderzał Guba, jednak zbyt lekko i w dodatku niecelnie. Lepiej prezentowali się goście, jednak nie potrafili tego udowodnić. W 22. minucie dośrodkowanie Wlazło na gola zamienił … Szarek, po paru sekundach na 2:0 mógł podwyższyć sam Wlazło, jednak dobitka strzału Furmana znalazła miejsce w rękawicach bramkarza Termaliki. Po dwóch kwadransach piłkę po strzele głową Gutkovskisa wypuścił Kiełpin, jednak szansy nie wykorzystał Nowak. Na kilka minut przed końcem strzał z dystansu oddał Furman, jednak Pilarz wyczuł jego intencje. Do przerwy prowadzili gospodarze.

Dwie minuty po przerwie ponownie słupek uratował Pilarza po strzale, wprowadzonego, Dominika Kuna. W 51. minucie sytuacja przeniosła się pod bramkę Serwerina Kiełpina, który fantastycznie zachował się przy strzale Samuela Stefanika, imponując refleksem na linii. W 69. minucie gol ale nieuznany przez arbitra dla gospodarzy. Spalony był niewątpliwy, jednak czy Nowak dotknął piłki? Ambicja gości zostały podrażnione i po chwili za sprawą Gutkovsisa znów było groźnie. Zdecydowaną przewagę osiągnęli goście.

Wisła: Kiełpin – Sylwestrzak, Byrtek, Szymiński, Stefańczyk – Rogalski, Furman – Piotrowski(46′ Kun), Krivets(75′ Stępiński), Wlazło – Piątkowski

Termalica: Pilarz – Guilherme, Putiwcew, Osyra, Szarek – Babiarz, Kupczak(59′ Gergel) – Gutkovskis, Stefanik, Guba(59′ Misak)  – Nowak

Wisła Płock – Termalica Nieciecza 1:0 (1:0)
22′ Szarek (sam.)

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA