Końcówka sezonu lekkoatletycznego nie zwalnia naszych zawodników z obowiązku startowania w zawodach. Kiedy kilku naszych walczyło na zawodach w Berlinie, we włoskiej Padwie 2. miejsce w soku w dal zajął Tomasz Jaszczuk. Polak w najlepszej próbie skoczył 7,65 metra.
Starty oraz forma już typowo wakacyjna, ale zbieranie kolejnych doświadczeń, a także zwiedzanie Europy mile widziane. Powody do zadowolenia jakieś małe również są i wie o tym startujący wczoraj w Padwie Tomasz Jaszczuk.
Polak mimo dość przeciętnej serii skoków (jak na to co prezentował wcześniej) – 7,59, 7,60, 7,65, 6,23 i 7,46 metra (wszystko z przeciwnym wiatrem), zajął drugie miejsce z najlepszym rezultatem z 3. kolejki skoków (7,65 metra) i uległ tylko młodemu Brazylijczykowi Tajay Gayle (7,93 metra).
26-letni Jaszczuk ma za sobą naprawę dobry sezon. Ocierał się o podium najważniejszych imprez – zarówno na Pucharze Świata w Londynie oraz Mistrzostwach Europy w Berlinie, ale skakał w tych konkursach powyżej 8 metrów. Został również Mistrzem Polski z bardzo dobrym rezultatem 8,10 metra.