Panowie, gramy o mistrzostwo czy złote kalesony ?

Aktualizacja: 3 lut 2022, 13:18
28 wrz 2015, 19:00

Kibic Legii Warszawa to kibic specyficzny. Kibic który potrafi zarówno fantastycznym dopingiem poderwać zespół do gry, jak i w dosadny sposób wyrazić swoje niezadowolenie z jego boiskowej postawy. W ostatnim czasie ma on niestety więcej podstaw do gwizdów niż oklasków, a wczoraj był świadkiem prawdziwego apogeum. Apogeum kompromitacji. 

Przed tygodniem w Chorzowie Legia przerwała serię 5 spotkań bez zwycięstwa. Pewnie i efektownie pokonała Ruch 4:1. W środę w takim samym stosunku ograła w 1/8 finału Pucharu Polski Lechię Gdańsk. Ktoś pomyśli – wszystko się zgadza. Napastnicy strzelają, zespół wygrywa, kryzys zażegnany. Wczorajszy mecz z Termaliką pokazał jednak że rzeczywistość jest zupełnie inna. Zespół gra źle. Nie ma stylu gry ani pomysłu na nią. W starciu z Ruchem szybko udało się zdobyć trzy gole, przede wszystkim po indywidualnych błędach rywala. Z Lechią “odpaliły” praktycznie wszystkie stałe fragmenty, bo atak pozycyjny też na kolana nie powalał. Do tego pomagał Marić. Te dwie wygrane troszeczkę zamydliły nam oczy – nam kibicom Legii. Wracając do wczorajszego spotkania – uśmiechałem się tylko patrząc na fora ile to Legia strzeli “Słonikom”. 3:0, 4:1, 5:1 – to najczęstsze wyniki jakie można było przeczytać. Śmiech ogarniał mnie czytając posty w przerwie i po meczu. Czy naprawdę wszyscy sądzili, że Termalika przyjedzie na Ł3, zawodnicy położą się na murawie i poproszą o najniższy wymiar kary ? Serio ? To nie są ludzie z łapanki, nie ma przypadku że nie przegrali trzech spotkań z rzędu. Mają solidny zespół i potwierdzili to postawą na boisku. Niestety czas, kiedy każdy bał się przyjazdu na Ł3 minął (oby nie bezpowrotnie). Dziś niemal każdy może na Legię przyjechać i zdobyć punkt, a nawet 3. Ale z drugiej strony…do jasnej Anielki…

Na teren wicemistrza Polski przyjeżdża beniaminek, drużyna która gra w ekstraklasie pierwszy sezon. I? I ma 53 % posiadania piłki , oddaje 14 strzałów z tego 4 celne (o jeden więcej niż Legia), ostatecznie zdobywa 1 punkt, a na konferencji prasowej Piotr Mandrysz mówi o niedosycie. Ja się więc pytam – co tu się wyrabia ?! Jak kompletny outsider (z całym szacunkiem dla Termaliki) może po zremisowanym meczu z Legią czuć niedosyt ? Panowie, walczymy o mistrzostwo Polski, czy o złote kalesony ? Na forum kibic pisze – “Panowie prezesi, do były moje ostatnie ciężko zarobione pieniądze wydane na bilet. Dość !” I ja wcale mu się nie dziwię. Zespół potrzebuje solidnego wstrząsu. Może finansowego ? Tego nie wiem, to już leży w gestii prezesa Leśnodorskiego. Znów pojawiła się informacja, że Henning Berg pożegna się z posadą. Ponoć trwają rozmowy ze Stanisławem Czerczesowem, ale pomyślmy. Czy naprawdę każdy wierzy w to, że po zwolnieniu Berga i przyjściu nowego trenera, niezależnie czy będzie nim Czerczesow czy ktoś inny, wszystko zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i Legia kolejnych rywali będzie gromić po 5:0 ? To tak nie działa. Ta drużyna ma w sobie potencjał. Przecież niemal ci sami gracze gromili Celtik 6:1 w eliminacjach Ligi Mistrzów. Trzeba po prostu na nowo obudzić w niej pokłady tej energii, bo w przeciwnym razie obrona mistrzostwa będzie nierealna a na 100-lecie będzie nie wielka radość, a wielka stypa.

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA