Po wczorajszym meczu Evertonu z Crystal Palace doszło do sporej afery. Trener gości, Patrick Vieira, kopnął jednego z fanów gospodarzy, który go sprowokował.
Everton utrzymał się w Premier League
Wczoraj Everton mierzył się na Goodison Park z Crystal Palace. Gospodarze po dramatycznej końcówce potyczki zwyciężyli 3:2. Tym samym “The Toffees” zapewnili sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego kibice wparowali na murawę. Jednak nie wszyscy obrali za cel świętowanie małego sukcesu swojej drużyny, a zwłaszcza jednej osobie zależało na czymś zupełnie innym.
Patrick Vieira kopnął fana Evertonu
Kibic “The Toffees” zaczął zaczepiać szkoleniowca Crystal Palace, Patricka Vieirę. Wykrzykiwał pod jego adresem obraźliwe epitety, wymachiwał rękoma i pokazywał gorszące gesty w kierunku Francuza. Na początku Vieira ignorował natręta, ale koniec końców nie wytrzymał napięcia. Chwycił faceta za rękę, próbował uderzyć, aż wreszcie sprzedał mu lekkiego kopniaka, po którym mężczyzna padł na murawę.
Vieira, Woah!!! Good on him. Fans running on the pitch abusing players/managers has to stop! #vieira #football pic.twitter.com/4aEZTl7Si9
— Jon Adby (@jonadby19) May 19, 2022
Francuski menedżer Crystal Palace nie skomentował tego incydentu. Natomiast Dion Dublin, ekspert piłkarski telewizji “Sky”, wziął w obronę Vieirę.
– Doskonale rozumiemy, że kibice Evertonu bardzo się cieszyli, ale nie można się tak zachowywać. Nie można popychać trenerów, zawodników, dotykać ich, krzyczeć im nad uchem. Wpuszczanie kibiców na boisko to nie jest dobre rozwiązanie. Musimy przestać na to pozwalać. To zbyt niebezpieczne – stwierdził były zawodnik Aston Villi.
To już kolejny tego rodzaju skandal na Wyspach w ostatnich dniach. W środę fan Nottingham Forest uderzył głową Billy’ego Sharpa z Sheffield United. Za ten czyn mężczyznę skazano na 24 tygodnie pozbawienia wolności.
„Kapryśna Diwa” poprowadziła Eintracht do triumfu. Show kibiców w Sewilli