Patryk Klimala zdobył bramkę w meczu New York Red Bulls – Chicago Fire dającą jego drużynie punkt w meczu 12. kolejki Konferencji Wschodniej ligi MLS. Polak futbolówkę do siatki skierował w doliczonym czasie gry.
Patryk Klimala pokonał Gabriela Sloninę
Klimala na boisku zameldował się dopiero w drugiej połowie meczu. Polak został wpuszczony na murawę przy stanie 2:1 dla Chicago Fire, w których to barwach grał z kolei Gabriel Slonina. Jak się okazało, jego zmiana była strzałem w dziesiątkę, gdyż zawodnik on swój zespół przed stratą punktów.
W 89. minucie meczu na prowadzenie wyszli bowiem zawodnicy z Chicago. Gola na 3:2 strzelił Xherdan Shaqiri i wydawało się, że losy spotkania są już przesądzone. Na szczęście takiego scenariusza nie zamierzał zaakceptować Patryk Klimata, który w doliczonym czasie gry pokonał powołanego do reprezentacji Polski Gabriela Sloninę.
They thought 😤@Audi I #RBNY pic.twitter.com/OH6Z5b2tS6
— New York Red Bulls (@NewYorkRedBulls) May 19, 2022
Bramki zdobywane w ostatnich minutach stają się specjalnością Klimali w USA. Na początku maja Polak również zdobył bramkę w doliczonym czasie gry. Było to również w starciu Chicago Fire. Łącznie Polak w tym sezonie ma na koncie cztery trafienia w tym sezonie MLS. Jego drużyna zajmuje aktualnie 5. miejsce w ligowej tabeli.
Kim jest Gabriel Slonina? Fenomenalny nastolatek może zagrać dla Polski