Hokeiści GKS-u Tychy wygrali po rzutach karnych trzeci mecz finałowy z Comarch Cracovią w Polskiej Hokej Lidze. W rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzi krakowski klub 2:1.
W pierwszej tercji obie drużyny zagrały bardzo zachowawczo. Było bardzo mało sytuacji podbramkowych i nie zobaczyliśmy bramek.
Druga tercja także była wyrównana. Oba zespoły oddały po kilka groźnych strzałów, jednak bramkarze spisywali się bez zarzutów. Pierwsze bramki zobaczyliśmy pod koniec tercji. Najpierw na prowadzenie GKS Tychy w 16. minucie wyprowadził Bartłomiej Pociecha. Natomiast już 3 minuty później mieliśmy 1:1, krążek do bramki wpakował Rafał Dutka.
Trzecia tercja to powtórka pierwszej. Oglądaliśmy bardzo mało strzałów ze strony Cracovii jak i GKS-u Tychy. Mecz zakończył się remisem i do wyłonienia zwycięzcy potrzebowaliśmy dogrywki. W niej także nie zobaczyliśmy goli. O wyniku tego spotkania zadecydować miały rzuty karne!
W rzutach karnych zobaczyliśmy tylko jedną bramkę. Zdobył ją Radoslaw Galant i to hokeiści GKS-u Tychy cieszyli się ze zwycięstwa w tym spotkaniu. Dzięki tej wygranej wrócili do gry o mistrzostwo Polski.
GKS Tychy – Comarch Cracovia 1:1 (0:0, 1:1, 0:0) karne 1:0
Bramki: Dla GKS-u Bartłomiej Pociecha (36. min) , dla Cracovii (39.min) Rafał Dutka.