Wojciech Nowicki słabo rozpoczął starty Polaków podczas drugiego dnia Pucharu Interkontynentalnego w Ostrawie. Polak wyglądał w kole bardzo słabo i z jedną zaliczoną próbą (71,47 metra), zakończył konkurs na 6. miejscu.
W pierwszym rzucie Polak zakręcił dość asekuracyjnie i zdecydowanie chciał oddać rzut “na zaliczenie”. Młot spadł w okolicach 75-76 metra, ale okazało się, że nie utrzymał się w kole, przez co sędzia musiał pokazać czerwoną chorągiewkę. W drugiej próbie sytuacja znowu się powtórzyła. Nowicki znowu zakręcił się w kole bardzo wolno, a mimo to wyleciał z koła i rzut był spalony (młot znowu spadł w okolicach 75 metra).
Trzeci rzut w końcu był zaliczony, ale po “leniwym” obrocie na tablicy ukazał się wynik 71,47 metra. Polak w tym sezonie ani razu nie zakończył konkursu z takim przeciętnym rezultatem. Z jednej strony jest to takie smutne zakończenie tego sezonu, bo starczyło to tylko na 6. miejsce, ale warto przypomnieć, że szczyt formy był przygotowany na Mistrzostwa Europy w Berlinie.
Konkurs wygrał reprezentujący Azję i Oceanię Dilshod Nazarov z rezultatem 77,34 metra.