Startu na Pucharze Interkontynentalnym w Ostrawie dobrze nie zapamięta na pewno nasza Sofia Ennaoui. Polka wystartowała w biegu na 1500 metrów i zajęła odległe 7. miejsce z bardzo słabym czasem 4:22,56 minuty.
Bieg standardowo Ennaoui rozpoczęła bardzo spokojnie, trzymając się gdzieś pod koniec stawki i kontrolując to co robią z przodu rywalki. Od samego początku tempo było bardzo wolne, co wydawało się idealną sytuacją dla naszej zawodniczki, który słynie ze świetnego finiszu.
Mniej więcej w połowie biegu Polka przesunęła się na czołową pozycję, ale po niedługim czasie lekko opadła z sił i została zamknięta przy wewnętrznej części bieżni. Wykorzystały to rywalki, które zaczęły ją obiegać i finiszować już na około 300 metrów przed metą. Ennaoui została daleko w tyle i sił starczyło jej tylko na 7. miejsce. Czas 4:22,56 minuty.
Jak sama przyznała w wywiadzie dla TVP, jej najwyższa forma była przygotowana na Berlin, ale dziś w Ostrawie przede wszystkim dopadła ją “kobieca niedyspozycja” i to było głównym powodem tak kiepskiego występu.