Piękniejsza strona futbolu, czyli podsumowanie 19. kolejki Ekstraligi kobiet!

Aktualizacja: 30 mar 2017, 11:59
30 mar 2017, 09:39

Dolnośląskie derby na remis, Kamczyk strzela – Górnik wygrywa, Biała Podlaska “rycerzem wiosny”! Środowa kolejka Ekstraligi kobiet nie zawiodła!

Nie zwalniają tempa piłkarki, występujące w polskiej Ekstralidze kobiet. Po weekendowych zmaganiach, które nie przyniosły większych zawirowań w ligowej tabeli, nadszedł czas na kolejkę nr 19, rozgrywaną w środku tygodnia. Kto rządzi na Dolnym Śląsku? Czy ktoś zatrzyma Medyka i Łęczną? Jak Biała zareaguje na sobotnią porażkę? W poszukiwaniu odpowiedzi na te pytania zapraszamy do lektury podsumowania 19. kolejki Ekstraligi kobiet!

 

Olimpia Szczecin 0:0 (0:0) AZS UJ Kraków

W daleką podróż wybrały się dziś zawodniczki krakowskiego AZS’u, które w Szczecinie zmierzyły się z miejscową Olimpią. Pierwszy mecz między tymi drużynami, po bardzo zaciętym boju, zakończył się wyjazdową wygraną 1:0 zawodniczek ze Szczecina. Również i dziś od pierwszej minuty oglądaliśmy bardzo wyrównane spotkanie, w którym obie strony potrafiły stworzyć sobie dogodne okazje do zdobycia bramki. Jagiellonki dwukrotnie były blisko umieszczenia piłki w siatce, ale na posterunku czuwała fantastycznie dziś dysponowana Niesterowicz, która nie dała się zaskoczyć ani z dystansu, ani w sytuacjach sam na sam. Bramek w Szczecinie nie oglądaliśmy, choć na brak emocji nie można było narzekać. W tym miejscu warto wspomnieć o wydarzeniu, które miało miejsce na dwadzieścia minut przed końcowym gwizdkiem. Wówczas Niewolna po starciu z rywalką upadła na murawę, nie mogąc złapać oddechu, na co pięknie zareagowała najpierw Konopka, a następnie trener przyjezdnych, którzy przed pojawieniem się ratowników zadbali o zdrowie boiskowej przeciwniczki. Jak widać, piłkarki doskonale wiedzą co to gra Fair Play, nie tylko w teorii.

Olimpia: Niesterowicz – Preś, Michalczyk, Niewolna, Szwed, Janik, Böhm (75′ Fil), Szymaszek, Łuczak, Ratajczyk, Brodzik (60′ Szymańska)

AZS: Klabis – Malota, Konopka, Knysak, Bartosiewicz, Wilk, Bolko, Dul (60′ Wójcik), Ferfecka (83′ Bryzek), Sitarz,  Zapała (75′ Łagowska)

 Mitech Żywiec 1:4 (1:2) Medyk Konin

Bramki: Suskova 24′ – Daleszczyk 10′, Gawrońska 27′, 53′(k), Slavcheva 81′

Z ciężkim zadaniem przyszło się dziś mierzyć zawodniczkom Mitechu, które na własnym boisku podejmowały liderki z Konina. W początkowej fazie meczu w poczynania przyjezdnych wkradło się sporo niedokładności i braku koncentracji, ale to właśnie Medyczki otworzyły wynik spotkania. W 10. minucie precyzyjne podanie z głębi pola Kostovej na bramkę zamieniła Daleszczyk, pokonując bezradną Hudecką. Niespełna kwadrans później gospodynie po kombinacyjnej akcji doprowadziły do wyrównania, a na listę strzelców wpisała się Suskova, dobijając uderzenie Droździk. Podopieczne Sołtyska cieszyły się z remisu zaledwie dwie minuty – Gawrońska szczęśliwie przecięła wrzutkę i umieściła piłkę między słupkami, zdobywając setną bramkę Medyka w tym sezonie Ekstraligi. Po przerwie przyjezdne zaatakowały z jeszcze większą werwą, a kluczowym momentem spotkania okazała się 53. minuta, kiedy to w narożniku pola karnego Prokop starła się z Gawrońską, a sędzina kontrowersyjnie wskazała na „wapno”. Do piłki podeszła sama poszkodowana i podwyższyła prowadzenie. Stracony trzeci gol podciął skrzydła piłkarkom z Żywca, a mistrzynie Polski zadały ostateczny cios w 81. minucie za sprawą trafienia Slavchevy.

Mitech: Hudecka – Gębka, Rżany, Prokop, Zegan, Droździk, Chrzanowska (84′ Smaza), Nieciąg (84 Cholewka), Suskova, Wiśniewska (89′ Skowron), Stopka (72′ Biegun)

Medyk: Szymańska – Grad (80′ Olejniczak), Ficzay, Slavcheva, Sikora, Słata, Dudek, Kharlanova (Guściora), Daleszczyk, Gawrońska, Kostova (73′ Schuppo)

Górnik Łęczna 2:0 (0:0) Sztorm Gdańsk

Bramki: Kamczyk 48′, Grzywińska 66′

Nie zawiódł również i drugi z zespołów walczących o tytuł mistrzowski w obecnym sezonie, choć po pierwszej połowie Górnik mógł mieć powody do obaw. Sztormianki przyjechały do Łęcznej w osłabionym składzie, ale przez 45 minut dzielnie stawiały czoła rywalkom. Łęczna miała przewagę, zamknęła przyjezdne na ich własnej połowie, ale nie wynikało z tego wiele bramkowych okazji. Trzy minuty po zmianie stron wynik meczu otworzyła znajdująca się w wybornej formie strzeleckiej Ewelina Kamczyk, po błędzie defensorek umieszczając futbolówke obok interweniującej Kołacz. Niespełna kwadrans później oko w oko z Palińską stanęła Zańko, mając okazję do wyrównania, ale jej lob okazał się niecelny. W 66. minucie było już 2:0 – przepięknym strzałem z okolicy 25. metra popisała się Grzywińska, zupełnie zaskakując bramkarkę gości. Dwie minuty później szansę na ustrzelenie dubletu miała Kamczyk, ale zmarnowała rzut karny i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0.

Górnik (wyjściowy): Palińska – Hajduk, Górnicka, Szewczuk, Dyguś, Grzywińska, Koch, Zdunek, Jędrzejewicz, Kamczyk, Sznyrowska

Sztorm: Kołacz – Ramotowska (85′ Krygier), Cywińska (75′ Turowska), Rucińska, A.Bużan, Wierzbicka – Dominika (60′ Kulig), Stasiulewicz (Krygier 85), K.Bużan, Kamińska (70′ Ossowska) – Zańko

AZS PWSZ Wałbrzych 0:0 (0:0) AZS Wrocław

Na stadionie przy ulicy Ratuszowej gościliśmy dziś “Derby Dolnego Śląska”, w których AZS Wałbrzych podejmował rywalki z Wrocławia. Oba zespoły przystępowały do spotkania w dobrych nastrojach po weekendowych zwycięstwach. Od początku oglądaliśmy bardzo wyrównane, ciekawe widowisko, obie bramkarki miało sporo pracy, ale zachowały czyste konta w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie gry gospodynie zdobyły optyczną przewagę, a w 70. minucie były blisko zdobycia prowadzenia. Piłka wybita przez defensorkę gości trafiła pod nogi Maciukiewicz, która po przyjęciu futbolówki oddała niesygnaliowany strzał, ale trafiła w słupek. W 86. minucie ponownie zamarły serca sympatyków wrocławskiego zespołu, bowiem gospodynie miały doskonałą szansę do zdobycie gola. Miłek stanęła oko w oko z dobrze dziś dysponowaną Bocian i nie wytrzymała presji, posyłając piłkę obok bramki. Dzięki zdobytemu punktowi i porażce Czarnych, wałbrzyszanki wskoczyły na trzecią lokatę w ligowe tabeli.

Wałbrzych: Antończyk – Aszkiełowicz, Gradecka, Mesjasz, Jelencic, Ratajczak, Dereń, Bezdziecka (92′ Klepatska), Jaworek, Maciukiewicz (78′ Kowalczyk), Miłek

Wrocław: Bocian – Ostrowska, Parka, Turkiewicz, Korda, Wróblewska, Matysik, Koziarska, Zbyrad, Grabowska, Cichosz

UKS SMS Łódź 2:1 (2:0) Czarni Sosnowiec 

Bramki: Konat 19′, Dudek 45′ – Liskova 57′

Ciekawe widowisko oglądali również kibice zgromadzeni na stadionie w Łodzi, gdzie piłkarki miejscowej SMS podejmowały Czarnych Sosnowiec. W pierwszym meczu tych drużyn lepsze okazały się łodzianki, wygrały też wiosną w Pucharze Polski. Przyjezdne zgodnie z przewidywaniami prowadziły grę, ale to gospodynie otworzyły wynik meczu. W 19. minucie piłka po dośrodkowaniu Kovtun z rzutu wolnego padła łupem Konat, która skierowała ją do siatki. Kiedy wydawało się, że przyjezdne będą schodzić na przerwę z bagażem jednej straconej bramki, gola do szatni strzeliła im Dudek. Druga połowa spotkania należała już do zawodniczek z Sosnowca, które wyraźnie dominowały i w 57. minucie Liskova zdołała zdobyć bramkę kontaktową. Do końca meczu gospodynie skupiły się na obronie prowadzenia, zamykając się szczelnie we własnej szestnasce, a Czarne mimo oblężenia nie zdołały wyrównać.

UKS: Paturaj – Kurek, Chmal, Konat, Zubchyk, Walak, Salamon, Kovtun, Karczewska (69′ Zasowska), L.Dudek (74′ Zasowska), Wiśniowska

Czarni: Klimek – Mika (46′ Dragunowicz), Horvathova, Wycisk, Zawiślak, Tkaczyk (75′ Wieczorek), Operskalska, Smidova, Zdechovanova, Liskova, Matla

AZS PSW Biała Podlaska 2:1 GOSiRKi Piaseczno

Bramki: Lefeld, Edel – Ignatieva

Ligowe starcie Białej Podlaskiej z Gosirkami Piaseczno można było określić mianem spotkania o sześć punktów, bowiem zespoły sąsiadowały ze sobą w tabeli, walcząc o utrzymanie. Waga spotkania nieco przygasiła obie drużyny, a na nowym stadionie w Białej nie oglądaliśmy porywającego widowiska. Ostatecznie po bramkach Lefel i Edel z trzeciej wygranej w tym roku cieszą się gospodynie, w końcu opuszczając strefę spadkową. Drużyna z Piaseczna dołuje w rundzie wiosennej, w efekcie czego spadła na przedostatnią lokatę w ligowej tabeli.

AZS: Brzezina – Sosnowska, Kuciewicz, Edel, Kusiak ( 79′ Ulatowska ), Gąsieniec, Wołos, Cieśla, Michalska, Lefeld, Puk ( 65′ Płoska)

GOSiRKi: (inf. wkrótce)

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA