W pierwszym meczu finału Energa Basket Ligi Kobiet CCC Polkowice zrobiło pierwszy krok do obrony tytułu mistrzowskiego. We własnej hali „Pomarańczowe” pokonały zespół z Gorzowa Wlkp. Drugi mecz finałów jutro, również w Polkowicach.
Początek meczu należał do zawodniczek ekipy trenera Maciejewskiego. Szybko zdobywane punkty dały prowadzenie gorzowiankom. W odpowiedzi trafiała Styliani Kaltsidou. Jednak szybka gra gorzowianek dała prowadzenie przyjezdnym dziesięciu punktów po pierwszej kwarcie.
Druga kwarta to już popis polkowiczanek. Skuteczna gra pod koszem Temi Fanbengle. Do tego doszła agresywna gra w obronie, której gorzowski zespół nie mógł sobie poradzić. Kolejne rzuty dystansowe CCC szybko nie tylko zniwelowało straty, ale i pozwoliły wyjść na prowadzenie. Mistrzynie sprzed roku złapały wiatr w żagle i po dwudziestu minutach CCC prowadziło 47:34.
Duża przerwa podziałała na obie ekipy trochę negatywnie. Obie ekipy grały jakby nie swoją koszykówkę. Ostatecznie jednym punktem w tej części gry lepsze były gorzowianki, zle nadal traciły po 30 minutach dwanaście oczek do rywalek. W czwartej kwarcie CCC zwarło szeregi i pokazały twardą obronę i co oznacza gra szybki atakiem, czym rozbiły ekipę gości.
CCC POLKOWICE – InvestInTheWest Enea Gorzów Wlkp. 90:70 (13:23, 34:11, 17:18, 26:18)
CCC: Thomas 21, Kizer 21, Fagbenle 15, Hayes 14, Kaltsidou 11, Tyszkiewicz 0, Leedham 6, Gajda 0, Puss 1, Owczarzak 1.
InvesInTheWest: Papova 25, Zoll-Norman 11, Rytsikova 9, Atkins 9, Fikiel 4, Prezelj 4, Juskaite 3, Dźwigalska 3, Linskens 2, Keller 0.