Podczas piątkowego meczu pomiędzy FOGO Unią Leszno a SPAR Falubazem kapitan “Myszy” w pierwszym biegu upadł na tor. Kolizja “PePe” była na tyle poważna, iż odnowiła mu się kontuzja obojczyka.
Prawdopodobnie czeka mnie dłuższa przerwa. Kontuzja się odnowiła i niestety nie byłem w stanie pojechać w 14. biegu. Prawdopodobnie zdecydują się teraz na opatrunek gipsowy, aby to wszystko dobrze się zagoiło – powiedział Piotr Protasiewicz po meczu w Lesznie. Oznacza to, iż “PePe” nie pojawi się w Kumli na SEC oraz odpuści nadchodzące mecze Indianerny i SPAR Falubazu. Zdominowani przez kontuzje zielonogórzanie powoli kończą tegoroczne zmagania o tytuł Drużynowego Mistrza Polski.