W pierwszym sobotnim spotkaniu 12.kolejki PKO Ekstraklasy Korona Kielce przegrała na własnym stadionie z Wisłą Płock 0:1, a bramkę na wagę trzech punktów dla przyjezdnych zdobył Ricardinho. Zespół Korony w dalszym ciągu pozostaje na przedostatnim miejscu, a Wisła awansowała na pozycję wicelidera.
Wisła Płock do Kielc przyjechała w roli faworyta jednak już pierwszych minutach mogła przegrywać jednak uderzenie Suada Sahitiego zostało w ostatniej chwili zatrzymane. Chwile później dobrze w bramce przyjezdnych zachował się Thomas Dähne broniąc uderzenie Mateja Pucko. Wisła odpowiedziała po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dominika Furmana jednak Michalski uderzał niecelnie. W 22. minucie Wisła Płock wyszła na prowadzenie po uderzeniu z trzynastego metra Ricardinho, który wykorzystał podanie od Cezarego Stefańczyka. Przed końcem pierwszej połowy wynik podwyższyć mógł Ricardinho jednak popełnił błąd w przyjęciu i bramkarz Kielczan uprzedził zawodnika Wisły.
Na początku drugiej połowy do dośrodkowania doszedł Jakub Rzeźniczak jednak uderzył nad bramką. W kolejnej akcji uderzał Tomasik jednak uderzenie trafiło w jednego z zawodników gospodarzy. W kolejnych minutach Kielczanie próbują zaatakować Wisłę jednak nie mogą znaleźć sposobu na dobrze dysponowaną tego dnia defensywę podopiecznych Sobolewskiego. W 77.minucie Dominik Furman uderzał z rzutu wolnego jednak minimalnie niecelnie. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Kielczanie dorzucali w pole karne rywali jednak pewnie piłkę złapał bramkarz przyjezdnych. W doliczonym czasie spotkanie “zamknąć” mógł Oskar Zawada jednak piłka po jego uderzeniu została obroniona przez Kozioła.
Korona Kielce – Wisła Płock 0:1 (0:1)
Ricardinho 22
