W ostatnim spotkaniu 14.kolejki PKO Ekstraklasy Raków Częstochowa pokonał Wisłę Kraków 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów w 83.minucie zdobył Tomas Petrasek.
W pierwszych minutach zespół z Częstochowy zepchnął przyjezdnych do głębokiej defensywy jednak Wisła przetrwała napór beniaminka w pierwszych minutach spotkania. W 18.minucie faulowany był Mateusz Mak, który z powodu kontuzji musiał opuścić plac gry. W 26. minucie Malinowski zdecydował się na rajd lewą stroną jednak jego dośrodkowanie wyłapał Buchalik .W odpowiedzi z szesnastu metrów uderzał Pawłowski jednak niecelnie. W 38.minucie znakomicie rzut wolny rozegrał Raków jednak żaden z zawodników nie potrafił przeciąć piłki zagranej wzdłuż bramki. W końcówce pierwszej części spotkania to Wiślacy dłużej utrzymywali się przy piłce jednak nie potrafili sobie stworzyć sytuacji bramkowej.
Drugą część spotkania od mocnego uderzenia rozpoczął Raków jednak uderzenie głową Musiolika okazało się niecelne. Podobnie jak na początku pierwszej połowy podobnie w drugiej przewagę ma Raków jednak nie potrafi zagrozić bramce Buchalika. W 65.minucie kolejne dośrodkowanie gospodarzy uderzenie głową Jacha jednak kolejny raz niecelne. Beniaminek jest coraz bliżej objęcia prowadzenia. Kwadrans przed zakończeniem spotkania powinno by 1:0 jednak głową z czterech metrów uderzał jeden z zawodników Rakowa Częstochowa jednak kolejny raz niecelnie. Gospodarze na prowadzenie wyszli w 82.minucie po kolejnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego do piłki doszedł Tomasa Petrasek i uderzeniem głową wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Po starcie bramki Wisła zaatakowała i pierwszy celny strzał dla przyjezdnych w doliczonym czasie gry oddał Maciej Sadlok jednak pewnie w bramce zachował się Szumski.
Raków Częstochowa – Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Petrasek 82
