W niedzielne południe Anwil podejmował drużynę Czarnych Słupsk. Goście mimo różnych zawirowań w klubie i składzie nie zamierzali się poddawać w przedbiegach.
Udowodnili to już w pierwszych minutach meczu, gdy prowadzili 7:2. Gospodarze jednak szybko zdobyli 5 punktów z rzędu i doprowadzili do remisu. Kolejne 2 minuty to wyrównana walka obu drużyn. W końcówce Anwil jednak zagrał lepiej w obronie i pierwszą kwartę wygrał 19:14.
W drugiej kwarcie Anwil kontrolował przebieg spotkania i utrzymywał około 6-punktową przewagę. W połowie kwarty jednak coś się zacięło w ekipie gospodarzy a goście skrzętnie to wykorzystali. Ostatnie 5 minut Czarni Słupsk wygrali 16:4 a ich gra mogła cieszyć oko. Dobra defensywa i świetne kontrataki pozwoliły gościom prowadzić po 20 minutach 37:31.
W trzeciej ćwiartce goście kontynuowali swoją bardzo dobrą grę. Po kilku minutach trzeciej kwarty drużyna z Pomorza Środkowego prowadziła już 46:35 a fani Anwilu z coraz większym niepokojem obserwowali przebieg spotkania. Po przerwie na żądanie trenera Milicicia na boisku wyszedł inny zespół gospodarzy. Sygnał do odrabiania strat dał Nemanja Jaramaz dwoma celnymi rzutami trzypunktowymi. Gospodarze złapali wiatr w żagle i odrobili wszystkie straty a w ostatniej minucie kwarty wyszli na prowadzenie. Po 3 kwartach Anwil ponownie prowadził 54:52. Zapowiadało to ciekawą końcówkę.
Anwil na początku kwarty podwyższył prowadzenie do 58:52. Wydawało się, że gospodarze będą już kontrolować przebieg spotkania ale goście już w połowie kwarty objęli prowadzenie 59:58. Bohaterem ostatnich minut okazał się Kamil Łączyński, który najpierw świetnie asystował do Sobina, a następnie zdobył 6 punktów z rzędu dając Anwilowi prowadzenie 66:59. Tego już goście nie byli w stanie odrobić i ostatecznie zespół z Włocławka odniósł zwycięstwo 69:63.
Anwil Włocławek – Energa Czarni Słupsk 69:63 (19:14, 12:23, 23:15, 15:11)
Anwil: Kamil Łączyński 14, Josip Sobin 13, Nemanja Jaramaz 12, Paweł Leończyk 10, Toney McCray 8, James Washington 7, Michał Chyliński 5, Kacper Młynarski 0.
Czarni: David Kravish 16, Greg Surmacz 16, Marcus Ginyard 11, Chavaughn Lewis 9, Anthony Goods 7, Mantas Cesnauskis 4, Piotr Dąbrowski 0.
