Dnia 15 października Anwil podejmował w hicie 3. kolejki PLK zespół Rosy Radom. Anwil do tej pory wygrał superpuchar Polski oraz 2 mecze ligowe z Krosnem i Koszalinem, natomiast Rosa wygrała jedyny mecz w PLK z GTK Gliwice, ale też awansowała do Ligi Mistrzów pokonując faworyzowany Atnwerp Giants.
W pierwszych minutach toczyła się wyrównana walka, pierwsze punkty w meczu zdobył Ivan Almeida. Od stanu 11:10 dla Rosy Anwil jednak odpowiedział serią 9-0 i prowadził 20:11. Ostatecznie kwarta zakończyła się wynikiem 20:14.
Druga kwarta miała bardzo podobny przebieg. Anwil grał świetnie w defensywie a w szczególności brawa należą się ekipie Igora Milicicia za wyłączenie Michała Sokołowskiego, który do przerwy nie zdobył nawet punktu. Po 20 minutach Anwil prowadził wysoko 40:27.
Druga połowa miała strasznie dziwny przebieg, zaczęło się od kontynuacji świetnej formy Anwilu i prowadzenia które sięgnęło niemal 30 punktów. Wtedy jednak w zespole gospodarzy coś się zacięło i nie potrafili oni zdobyć nawet najłatwiejszych punktów. A wszystko to za sprawą strefy postawionej przez zespół gości. Do końca kwarty zniwelowali oni przewagę gości do 11 punktów.
Ostatnia kwarta zaczęło się równie dobrze dla Rosy Radom. Rosa dogoniła Anwil na zaledwie 6 puntów ale gospodarze wtedy się obudzili. 2 rzuty wolne, trójka, przechwyt i was wystarczyły by znów bezpiecznie prowadzić 70:58. Anwil swojego prowadzenia nie oddał już do końca i odniósł zwycięstwo 86:65.
Anwil Włocławek – Rosa Radom 86:65 (20:14, 20:13, 19:21, 27:17)
Anwil: Ivan Almeida 18, Ante Delas 15, Josip Sobin 13, Paweł Leończyk 11, Jarosław Zyskowski 10, Kamil Łączyński 9, Michał Nowakowski 5, Szymon Szewczyk 5, Jaylin Airington 0, Damian Ciesielski 0, Rafał Komenda 0.
Rosa: Kevin Punter 23, Patrik Auda 18, Michał Sokołowski 7, Igor Zajcew 6, Filip Zegzuła 6, Robert Witka 2, Marcin Piechowicz 2, Jarosław Trojan 1, Daniel Szymkiewicz 0, Maciej Bojanowski 0.