Z pewnością nie tak miał wyglądać pierwszy mecz rozgrywany przez Akademików na własnym terenie. Do Koszalina zawitali dzisiaj goście z Torunia, którzy okazali się silniejsi i wywieźli z HWS-u cenne zwycięstwo.
Pierwsze minuty spotkania były lepsze w wykonaniu gości, wśród których dobrze spisywał się między innymi Sulima. Dobrą formę przyjezdnych potwierdzał również Cosey, po którego punktach torunianie prowadzili już 11:4. W samej końcówce premierowej odsłony w kosz wstrzelił się Baldwin, jednak tuż po nim piłkę w koszu umieścił Sulima i to Twarde Pierniki wygrały pierwszą kwartę.
W drugiej ćwiartce torunianie starali się wciąż powiększać swoją przewagę, a koszalinianie zdawali się nie mieć pomysłu na ich zatrzymanie. Po punktach Gruszeckiego goście prowadzili 31:23. Do przerwy gracze AZS-u nie zdołali odrobić strat i schodzili do szatni przegrywając, 28:44.
Po zmianie stron torunianie wrócili ze zdwojoną mocą i wciąż zdobywali kolejne punkty. Na osiem minut przed końcem trzeciej kwarty w kosz z dystansu wstrzelił się Jeszke, który dał kolegom sygnał do odrabiania strat. Dwie udane akcje pod rząd zaliczył Dłoniak, jednak sytuacja jego drużyny wciąż nie wyglądała ciekawie. W pewnym momencie AZS przegrywał już nawet dwudziestoma punktami.
W ostatniej kwarcie goście wcale nie zamierzali zwalniać i można powiedzieć, że spisywali się wręcz rewelacyjnie. Na sześć minut przed końcem losy spotkania były już właściwie przesądzone. Koszalinianie przegrali, 63:90.
Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Jeszke (13 pkt). Wśród gości brylował natomiast Cosey (20 pkt).
AZS Koszalin – Polski Cukier Toruń 63:90 (17:22, 11:23, 22:21, 13:24)
AZS Koszalin: Baldwin 7, Chatkevicius 9, Dłoniak 10, Kumpys 7, Młynarski 1, Basabe 10, Jeszke 13, Kiwilsza 4, Kucharewicz 0, Leńczuk 0, Wadowski 2
Polski cukier Toruń: Cosey 20, Gruszecki 17, Perka 3, Sulima 11, Wiśniewski 9, Grochowski 2, Krefft 0, Diduszko 13, Mbodj 10, Śnieg 5