Stelmet BC Zielona Góra bez większych problemów pokonał po raz drugi Polpharmę Starogard Gdański – 95:80. Mistrz Polski prowadzi w ćwierćfinale playy-off Polskiej Ligi Koszykówki 2:0 i jest już o krok od awansu do półfinałów PLK.
Początek spotkania nieoczekiwanie należał do drużyny gości. Ci od początku grali twardo w obronie co pozwoliło im wyjść na prowadzenie 7:2. Stelmet przez całą pierwszą kwartę gonił swego rywala. W końcu po punktach Moore’a i Zamojskiego udało się wyjść na prowadzenie. To mistrzowie Polski prowadzili po 10 minutach 23:20.
Na początku drugiej kwarty Polpharma wróciła na prowadzenie, jednak trwało to bardzo krótko. Stelmet z każdą minutą czuł się coraz pewniej na własnym parkiecie. Podopieczni trenera Gronka powoli zaczynali przejmować kontrolę nad tym spotkaniem. Choć goście starali się być blisko swoich rywali to ostatecznie po pierwszej połowie gospodarze prowadzili różnicą 7 punktów.
Drugą połowę od serii 9:2 rozpoczęła drużyna mistrzów Polski. Taki obrót sytuacji spowodował, że przewaga Stelmetu wzrosła do 14 punktów. Polpharma całkowicie zgubiła rytm gry i nie potrafiła zatrzymać rozpędzonej drużyny trenera Gronka. Po punktach zdobytych w końcówce trzeciej kwarty przez Mokrosa, Stelmet prowadził po 30 minutach 69:50.
Wynik przed ostatnią kwartą był już raczej przesądzony. Goście dokładali wszelkich starań, by odwrócić losy tego meczu. Jednak dobrze dysponowana drużyna z Zielonej Góry kontrolowała przebieg tego meczu. W końcówce oba trenerzy dali szansę pogrania najmłodszym zawodnikom. Ostatecznie to spotkanie zakończyło się zwycięstwem Stelmetu 95:80.
Stelmet BC Zielona Góra – Polpharma Starogard Gdański 95:80 (23:20, 24:20, 22:10, 26:30)
Stelmet BC: Nemanja Djurisić 15, Armani Moore 14, Vladimir Dragicević 12, Karol Gruszecki 11, James Florence 11, Filip Matczak 8, Thomas Kelati 7, Przemysław Zamojski 7, Adam Hrycaniuk 6, Jarosław Mokros 4, Łukasz Koszarek 0, Jakub Der 0.
Polpharma: Anthony Miles 15, Jakub Schenk 13, Martynas Sajujs 12, Martynas Paliukenas 11, Marci Flieger 9, Łukasz Diduszko 8, Thomas Davis 6, Uros Mirkovic 6, Grzegorz Kamiński 0, Szymon Dlugosz.
