W dzisiejszym spotkaniu PLK, King Szczecin pewnie pokonał we własnej hali drużynę Asseco Gdynia 94:83. W drużynie ze Szczecina udanie zadebiutował dziś Travis Releford.
Początek spotkania był bardzo nerwowy. Obie drużyny grały bardzo chaotycznie i niedokładnie. Taki obraz gry skutkował tym, że po 3 minutach gry na tablicy wyników widniał remis 2:2. Pierwsza kwarta była wyrównana i żadna z ekip nie potrafiła uzyskać wyraźnej przewagi. Ostatecznie po dziesięciu minutach, gospodarze prowadzili 22:21. Drugą ćwiartkę od serii 8:0 rozpoczęła drużyna Asseco. Jednak ich przewaga nie trawa długo. Gospodarze czuli się coraz pewniej we własnej hali i powoli zaczęli przejmować inicjatywę w tym spotkaniu. Pierwsza połowa padła łupem podopiecznych trenera Łukomskiego – 51:42.
Goście w drugiej połowie spotkania starali się odrobić stratę. Jednak mądra gra gospodarzy wszystkie te próby udaremniała. Świetne spotkanie w drużynie ze Szczecina rozgrywał debiutujący w barwach Kinga – Releford. Po jego czterech punktach w czwartej kwarcie gospodarze prowadzili 80:68. Goście nie mieli już większych szans by powalczyć o korzystny wynik. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 94:83.
King Wilki do zwycięstwa poprowadził dziś Kikowski, który zdobył dla swojego zespołu 26 punktów. Na wyróżnienie zasługuję również wcześniej już wspomniany Releford, który zanotował 19 punktów. W drużynie z Gdyni najlepiej spisywał się Matczak, zdobył on 23 punkty.
King Szczecin – Asseco Gdynia 94:83 (22:21, 29:21, 17:16, 26:25)
King: Paweł Kikowski 26, Travis Releford 19, Russell Robinson 14, Jakub Garbacz 11, Marcin Dutkiewicz 9, Robert Skibniewski 5, Zane Knowles 4, Szymon Łukasiak 4, Michał Nowakowski 2
Asseco: Filip Matczak 23, Krzysztof Szubarga 15, Piotr Szczotka 14, Przemysław Żołnierewicz 14, Wojciech Czerlonko 7, Mikołaj Witliński 3, Mariusz Konopatzki 3, Marcel Ponitka 2, Filip Put 2