W minionym tygodniu liga rozgrywała dwie kolejki, zatem najlepsza piątka została wyłoniona pod kątem dwóch występów. Spowodowało to, że nie zawsze jeden bardzo dobry mecz pozwalał na znalezienie miejsca wśród graczy, których wybraliśmy.
Rozgrywający: Łukasz Koszarek (Stelmet BC Zielona Góra)
Pod względem indywidualnym Koszarek ma za sobą znakomity tydzień. Dwukrotnie był najlepszym zawodnikiem w swoim zespole, a starcie z Turowem Zgorzelec okrasił double-double. Zdobył w tym meczu 19 punktów (4/8 z gry, 10/10 za 1), 12 asyst, 3 zbiórki, 1 przechwyt, a także nie miał ani jednej straty, natomiast tydzień wcześniej, przy okazji starcia z Anwilem reprezentant Polski uzyskał 15 punktów (4/6 z gry, 4/4 za 1), 4 zbiórki, 9 asyst i 2 przechwyty.
Rzucający: Russell Robinson (King Szczecin)
Robinson wskoczył na swój najwyższy poziom i robi wszystko, aby tegoroczne play-offy zagościły również w Szczecinie. W spotkaniu w Dąbrowie Górniczej zabrakło wsparcia od kolegów, natomiast przy okazji starcia z Miastem Szkła Amerykanin poprowadził szczecinian do wygranej. W meczu z MKS-em Robinson trafił 21 punktów (4/9 z gry, 12/16 za 1), zebrał 9 piłek, rozdał 7 asyst i dwukrotnie przechwycił piłkę, natomiast w rywalizacji z krośnianami zdobył 35 punktów (7/9 za 3, 9/14 z gry, 10/12 z linii rzutów osobistych), 3 zbiórki, 3 asysty i 3 przechwyty. Za te rezultaty został przez nas uznany MVP tygodnia.
Niski Skrzydłowy: Przemysław Żołnierewicz (Asseco Gdynia)
Od kiedy w klubie nie ma Filipa Matczaka, Żołnierewicz prezentuje się z jeszcze lepszej strony. Przede wszystkim zyskał systematyczność, ponieważ poniżej solidnego ligowego poziomu nie schodzi. Tak samo było w minionym tygodniu, kiedy najpierw w rywalizacji z Polskim Cukrem zdobył 18 punktów (5/10 z gry, 7/7 za 1), 4 zbiórki, 5 asyst i 3 przechwyty oraz w meczu z Rosą Radom. Polak zakończył tamto spotkanie, mając na koncie 14 punktów (6/14 z gry, 1/2 za 1), 8 zbiórek, 7 asyst oraz przechwyt.
Silny Skrzydłowy: Nikola Marković (Trefl Sopot)
Przez krótki moment po zmianie trenera Marković zanotował spadek formy, jednak swoim ostatnim występem udowodnił, że dalej jest jednym z najlepszych graczy w lidze na pozycję 4/5. Wykręcił on najlepszy wynik tego sezonu w statystyce EVAL, ponieważ zdobył aż 41 punktów! Złożyło się na to 27 punktów (10/13 z gry, 5/9 za 1), 12 zbiórek, 5 asyst, 4 przechwyty i brak ani jednej straty. Co prawda jego drugi występ minionego tygodnia nie był tak okazały (6 punktów i 6 zbiórek), jednak meczem z AZS-em jak najbardziej zasłużył na miejsce w pierwszej piątce.
Środkowy: Krzysztof Sulima (Polski Cukier Toruń)
Sulima był jednym z autorów szalonego meczu Polskiego Cukru Toruń z Asseco Gdynią. Środkowy popisał się w nim znakomitą skutecznością i otarł się o double-double. Zebrał 9 piłek, a zdobył 23 punkty (7/8 z gry, 9/12 z linii rzutów osobistych). Dodatkowo zanotował asystę i nie miał żadnej straty. Na zdobycie tak okazałego dorobku wystarczyły mu zaledwie 24:54 minuty, które spędził na parkiecie.