W pierwszej kolejce Polskiej Ligi Koszykówki zgodnie z planem swoje mecze wygrał Stelmet BC Zielona Góra oraz PGE Turów Zgorzelec. Do pewnego rodzaju niespodzianki doszło w Słupsku, gdzie tamtejsi Czarni ulegli jednym punktem Polfarmexowi Kutno.
Mistrzowie Polski wybrali się do Sopotu na mecz z Treflem. Po wyrównanej pierwszej kwarcie, niespodziewanie to gospodarze za sprawą Śmigielskiego i Markovicia wyszli na kilku-punktowe prowadzenie. Zielonogórzanie zdołali odrobić jednak straty z nawiązką, na przerwę schodząc z prowadzeniem 42:41. Decydująca o przebiegu spotkania była dopiero trzecia kwarta, w której dzięki skutecznej grze Hycaniuka i Florence’a, Stelmet zbudował ponad 10 punktów przewagi. Ostatnia część meczu nie przyniosła żadnego zwrotu akcji- zawodnicy Trefla nie byli w stanie zniwelować różnicy punktowej- wręcz przeciwnie momentami ich strata wynosiła ponad 20 “oczek”. Ostatecznie Stelmet BC Zielona Góra pokonał na wyjeździe Trefl Sopot 84:69.
Najlepszy wśród zwycięzców był Nemanja Djurisić z 17 punktami i dziewięcioma zbiórkami na koncie. Najwięcej punktów wśród pokonanych zdobył Nikola Marković – 20.
Zgodnie z planem sezon rozpoczął również PGE Turów Zgorzelec. Pomimo tego, iż pierwsza połowa meczu z Siarką Tarnobrzeg była wyrównana (przede wszystkim gospodarzy w grze utrzymywał Brandon Brown oraz Jakuba Patoka), to w drugiej rozpoczęła się dominacja zgorzelczan. Za sprawą Mateusza Kostrzewskiego i Michała Michalaka Turów zaczął odjeżdżać rywalom, a po serii 14:0 na początku czwartej kwarty praktycznie było już po meczu. Ostatecznie Siarka przegrała aż 51:87, zdobywając tylko 6 punktów w ostatnie 10 minut.
Najwięcej punktów w zespole PGE Turowa zdobyli Mateusz Kostrzewski i Michał Michalak – po 14. W zespole Siarki najbardziej wyróżnił się Brandon Brown- 13 punktów i 4 asysty.
Najwięcej emocji przyniósł mecz pomiędzy Energą Czarnymi Słupsk a Polfarmexem Kutno. Mecz lepiej rozpoczęli goście, budując kilka punktów przewagi i nie pozwalając się prześcignąć. Po celnej trójce Sebastiana Kowalczyka pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 26:22 na ich korzyść. W drugiej ćwiartce do głosu doszli słupszczanie, którzy odrobili straty i na przerwę schodzili prowadząc 41:38, po trafieniu Grzegorza Surmacza. W dalszej części meczu żadna ze stron nie potrafiła wyraźniej odskoczyć, przez co spotkanie było bardzo wyrównane. Pod koniec celna trójka Mateusza Bartosza dała gościom prowadzenie – sytuację mógł jeszcze zmienić Jerel Blassingame, jednak jego ostatni rzut okazał się niecelny. Polfarmex zwyciężył dzięki temu 79:78.
Bardzo dobrze spisał się nowy nabytek kutnian Dardan Berisha, który zakończył mecz z dorobkiem 21 punktów i 3 asyst. W ekipie ze Słupska najlepszy był wspomniany Blassingame – zdobywca 19 punktów i ośmiu asyst.