W drugim meczu pierwszej rundy play-off, Anwil Włocławek pokonał Energe Czarnych Słupsk 72:70, wyrównując stan rywalizacji na 1-1. Mecz był niezwykle wyrównany- o zwycięstwie gospodarzy zadecydował niecelny rzut za trzy punkty w samej końcówce.
Pierwsze punkty w meczu zdobyli po szybkich akcjach gracze przyjezdnych, jednak wraz z upływem czasu Czarni mieli spore problemy ze skutecznością. Sytuację tą wykorzystywali włocławianie za sprawą Hawsa i Sobina, dzięki czemu w połowie kwarty prowadzili 12:6. Słupszczanie zdołali jednak zniwelować stratę zaledwie do punktu, gdy po celnej trójce Ginyarda równo z syreną kończącą pierwszą kwartę było 20:19 na korzyść gospodarzy.
Na początku drugiej ćwiartki gra była bardzo wyrównana- po celnej trójce Cesnauskisa był remis i gra toczyła się kosz za kosz. Włocławianom kompletnie nie siedziały rzuty trzypunktowe, mając zaledwie jeden celny na 12 wykonanych w tej części gry. Wśród przyjezdnych sam Seweryn miał lepszą skuteczność- po jego drugiej trójce Czarni prowadzili 34:31 na trzy minuty do końca pierwszej połowy. Przewagę tą utrzymali do końcowej syreny- po celnej trójce Goodsa po dwóch kwartach było 42:36.
Po przerwie zawodnicy Anwilu rzucili się do odrabiania strat i po punktach Leończyka zmniejszyli różnice do zaledwie jednego punktu. Włocławianie doprowadzili do remisu, gdy w końcu zaczęli trafiać rzuty trzypunktowe- po celnych rzutach Hawsa i Łączyńskiego było 50:50. Przed ostatnią częścią meczu jednak wciąż prowadzili przyjezdni, gdy po dwóch wolnych Kravisha na tablicy wyników było 54:53.
Na początku czwartej kwarty włocławianie w końcu nabrali wiatr w żagle i wyszli na 5-punktowe prowadzenie po celnej trójce Washingtona.
Słupszczanie przestali trafiać z trudnych pozycji, co było ich konikiem w pierwszej połowie, i pomimo mnożących się strat z obydwu stron, końcówka wciąż zapowiadała się na niezwykle wyrównaną. Przy stanie 72:70 gospodarzy piłka była po stronie Czarnych, którzy mogli przechylić szalę na swoją korzyść, jednak rzut za trzy Lewisa okazał się niecelny.
Anwil wyrównał stan rywalizacji na 1:1, i na kolejne dwa mecze wybierze się do Słupska. Wśród włocławian trzech zawodników osiągnęło dwucyfrową zdobycz punktową- Sobin i Haws (12 pkt) oraz Jaramaz (10 pkt). U pokonanych najbardziej wyróżnił się Kravish- autor 21 „oczek”.
Anwil Włocławek – Energa Czarni Słupsk 72:70 (20:19, 16:23, 17:12, 19:16)
Anwil: Tyler Haws 12, Josip Sobin 12, Paweł Leończyk 8 (10 zb), Nemanja Jaramaz 10, Kamil Łączyński 9, Toney McCray 7, James Washington 5, Fiodor Dmitriew 5, Mateusz Bartosz 2, Kacper Młynarski 2.
Energa Czarni: David Kravish 21, Grzegorz Surmacz 14, Marcus Ginyard 11, Łukasz Seweryn 9, Chavaughn Lewis 7, Anthony Goods 5, Mantas Cesnauskis 3, Dallin Bachynski 0, Piotr Dąbrowski 0.
Stan rywalizacji: 1:1