W sobotni wieczór rozegrane zostały dwa spotkania w ramach Polskiej Ligi Koszykówki. W Zgorzelcu PGE Turów podejmował Polfarmex Kutno, natomiast w ERGO Arenie, Trefl Sopot gościł Polpharmę Starogard Gdański.
PGE TURÓW ZGORZELEC – POLFARMEX KUTNO
W pierwszym meczu były spore emocje, choć przed meczem nie zanosiło się na nie. Polfarmex znajduje się w strefie spadkowej i stracił kilku ważnych graczy (Berisha, Wallace, Bartosz). PGE Turów natomiast skutecznie walczy o miejsce w czołowej ósemce.
Już po pierwszej kwarcie to goście nieoczekiwanie prowadzili. Mimo że, zgorzelczanie mieli w pewnym momencie 7 punktów przewagi to Polfarmex czterema trójkami w 2 minuty ustalił wynik 1. kwarty na 24:21 dla gości. W drugiej kwarcie wynik oscylował wokół remisu, ale ani na chwilę prowadzenia nie stracił Polfarmex. Przed przerwą goście prowadzili 46:41.
W trzeciej kwarcie zgorzelczanie wreszcie wyszli na prowadzenie i chcieli zacząć kontrolować mecz. Nie udało im się to. Wynik był remisowy a w końcówce kwarty goście odskoczyli PGE Turowowi na 4 punkty. W ostatniej kwarcie większość czasu prowadzili goście, ale na 3 minuty przed końcem meczu Turów wreszcie się przełamał i pewnie zmierzał po wygraną. Gdy na 13 sekund przed końcem gospodarze prowadzili 89:85 wydawało się, że nic się nie zmieni. Tweety Carter jednak chybił jeden rzut wolny, a w ostatniej akcji meczu faulowany był Thompson, który pewnie wykorzystał 3 rzuty wolne i doprowadził do dogrywki.
W dogrywce lepsi okazali się gospodarze, którzy wykorzystali zmęczenie gości. Dodatkowe 5 minut PGE Turów wygrał 19:8 a cały mecz 109:98.
PGE Turów Zgorzelec – Polfarmex Kutno 109:98 (21:24, 20:22, 21:20, 28:24, d. 19:8)
PGE Turów: Tweety Carter 26, Michał Michalak 25, Bartosz Bochno 21, Denis Ikovlev 20, Uros Nikolić 11, David Jackson 4, Kirk Archibeque 2, Andrew Ryan 0, Kacper Borowski 0, Michael Gospodarek 0.
Polfarmex: Michał Gabiński 19, Michael Fraser 17, D.J. Thompson 15, Sebastian Kowalczyk 11, Jacek Jarecki 11, Maksym Sałasz 10, Arkadiusz Kobus 8, Grzegorz Grochowski 5, Filip Pruefer 2, Obi Emegano 0
TREFL SOPOT – POLPHARMA STAROGARD GDAŃSKI
Pierwsza kwarta była bardzo ofensywna. Oba zespoły rzuciły się do ataku zapominając o obronie. Świadczy o tym, że po dość wyrównanej kwarcie goście prowadzili 27:24. To daje aż 51 punktów rzuconych w kwarcie przez 2 zespoły. W drugiej kwarcie obraz gry się nie zmienił, walka była wyrównana choć Polpharma potrafiła odskoczyć nawet na 10 punktów. Ostatecznie po 20 minutach goście prowadzili 52:45.
W trzeciej kwarcie zespoły poprawiły lekko obronę, ale mecz wciąż był zacięty. Wciąż jednak przeważali starogardzianie. Prowadzenia nie stracili nawet na minutę, a nawet powiększyli je do 12 oczek. Przed ostatnią kwartą goście prowadzili 74:62. W ostatniej kwarcie nie było większych emocji. Polpharma stopniowo powiększała swoje prowadzenie, które na 2 minuty przed końcem meczu wynosiła 12 punktów. Od tego momentu Polpharma punktów już nie zdobyła, ale mimo to odniosła ważne zwycięstwo 88:85.
Trefl Sopot – Polpharma Starogard Gdański 85:88 (24:27, 21:25, 17:22, 23:14)
Trefl: Anthony Ireland 28, Piotr Śmigielski 16, Filip Dylewicz 13, Nikola Marković 11, Michał Kolenda 6, Jakub Karolak 5, Tyler Laser 4, Artur Mielczarek 2, Marcin Stefański 0.
Polpharma: Marcin Flieger 20, Anthony Miles 16, Łukasz Diduszko 12, Jakub Schenk 12, Martynas Sajus 11, Uros Mirković 10, Thomas Davis 7, Martynas Paliukenas 0, Szymon Długosz 0.