W spotkaniu otwierającym 26. kolejkę Polskiej Ligi Koszykówki doszło do niespodzianki. AZS Koszalin pokonał we własnej hali lidera PLK – Polski Cukier 82:80.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Gra toczyła się kosz za kosz. Szybciej jednak w to spotkanie weszła drużyna gospodarzy. Koszalinianie z każdą akcją czuli się pewniej na własnym parkiecie, a ich skuteczność rosła. Po pierwszej kwarcie gospodarze prowadzili różnicą 11 punktów. Drugą kwartę lepiej rozpoczęła rozpędzona drużyna z Koszalina, notując serię 5:0. Jednak po dobrym okresie gry podopiecznych Kamila Sadowskiego nastąpił przestój i gra wyrównała się. ostatecznie Koszalin prowadził po pierwszej połowie 37:24.
W trzeciej kwarcie drużyna z Torunia zabrała się do odrabiana straty. Po celnym rzucie zza łuku Skificia przewaga gospodarzy wynosiła już tylko 8 punktów. Jednak dobrze dysponowana drużyna z Koszalina nie pozwalała na więcej liderowi PLK. Twarde Pierniki nie dawały jednak za wygraną. Z każdą akcją zbliżali się do drużyny z Koszalina. Po trójce Weavera strata wynosiła zaledwie dwa punkty. Sama końcówka tego spotkania była niesamowicie emocjonująca. Koszykarzom z Torunia udało się wyrównać stan gry. Jednak w ostatniej akcji meczu, Twarde Pierniki faulowały Stelmacha, który rzuty osobiste zamienił na dwa punkty, tym samym ustalając wynik spotkania – 82:80.
W drużynie z Koszalina, świetne spotkanie rozegrał Nelson, który zdobył 23 punkty. W drużynie lidera PLK wyróżniał się Skifić zdobywca 19 punktów.
AZS Koszalin – Polski Cukier Toruń 82:80 (21:10, 16:14, 21:28, 24:28)
AZS: Remon Nelson 23, Jakub Zalewski 13, Piotr Stelmach 11, Daniel Wall 9, Darrell Harris 8, Kevin Johnson 7, Kenny Manigault 6, Curtis Millage 3, Igor Wadowski 2, Marcin Nowakowski 0
Polski Cukier: Jure Skifić 19, Kyle Weaver 13, Łukasz Wiśniewski 12, Obie Trotter 9, Bartosz Diduszko 8, Krzysztof Sulima 7, Tomasz Śnieg 4, Maksym Sanduł 4, Aleks Perka 4
