Sobotni pojedynek miał spore znaczenie dla obu drużyn, w kontekście walki o udział w fazie Play-off. W Radomiu tryumfowali dzisiaj gospodarze, którzy wygrali, 90:83.
Pierwsze minuty spotkania były dość wyrównane, a wśród gości brylował zwłaszcza Michalak. Na trzy minuty przed końcem celnym rzutem zza linii 6.75 metra popisał się Bochno, a zgorzelczanie prowadzili nieznacznie, 14:13. Premierowa odsłona była bardzo zacięta i zakończyła się remisem.
Druga kwarta rozpoczęła się lepiej dla gości, którzy szybko zyskali przewagę. Na sześć minut do przerwy po rzutach Archibequeka Turów prowadził już 34:21. W szeregach Rosy dobrze zaczęli spisywać się Szymkiewicz i Harrow, dzięki którym radomianie odrobili stratę. Ostatecznie przyjezdni schodzili do szatni wygrywając nieznacznie, 40:38.
Po zmianie stron gra toczyła się punkt za punkt, a żadna z ekip nie zamierzała odpuszczać. W końcówce trzeciej kwarty często dochodziło do remisów, a sytuacja ta powtarzała się również w ostatecznej odsłonie, która miała rozstrzygnąć losy spotkania.
W czwartej kwarcie dobrze spisywał się Zyskowski, a Rosa wychodziła na prowadzenie. W samej końcówce za sprawą trzech celnych rzutów wolnych Szymkiewicza zwycięstwo radomskiej drużyny było już pewne.
Najwięcej punktów dla miejscowych zdobył Daniel Szymkiewicz (26 pkt). W szeregach gości dobrze spisywał się Michał Michalak (27 pkt).
Rosa Radom – Turów Zgorzelec 90:83 (19:19, 19:21, 22:20, 30:23)
Rosa Radom: Harrow 22, Adams 4, Jeszke 0, Szymkiewicz 26, Sokołowski 12, Witka 0, Zyskowski 15, Zajcew 4, Jackson 7
Turów Zgorzelec: Ikovlev 9, Karmasz 0, Gospodarek 0, Jackson 5, Borowski 4, Bochno 15, Michalak 27, Lichnowski 0, Archibeque 14, Carter 2, Brown 5
