Trefl Spot – choć nie był stawiany w roli faworyta w starciu z PGE Turowem, to pokonał na własnym parkiecie koszykarzy ze Zgorzelca 75:73.
Pomimo tego iż w roli faworyta w tym spotkaniu stawiana była drużyna PGE Turowa, to na boisku lepiej prezentowała się ekipa z Sopotu. Gospodarze dobrze rozpoczęli spotkanie od objęcia prowadzenia 4:0. Jednak goście równie szybko weszli w mecz i w pierwszej kwarcie gra toczyła się punkt za punkt. Aż do ósmej minuty pierwszej ćwiartki. Kiedy to koszykarzom ze Zgorzelca udało się uciec na kilka punktów. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 20:23.
Początek drugiej kwarty to dominacja drużyny gości. Podopieczni Mathias Fischera zanotowali run 10:0 i momentalnie wzrosła przewaga gości. Gospodarze po przespanym początku drugiej ćwiartki wzięli się do pracy. Po kilku minutach strata do drużyny przeciwnej wynosiła już tylko dwa punkty. Pierwsza połowa zakończyła się zwycięstwem PGE Turowa 41:32.
Po przerwie oglądaliśmy odmienioną drużynę Trefla Sopot. Podopieczni Karlisa Muiznieksa szybko zabrali się do odrabiania stary z pierwszej połowy, i po zaledwie dwóch minutach trzeciej kwarty na tablicy wyników widniał remis 41:41. Kolejne dobre spotkanie w barach Trefla Sopot rozgrywał Marković, równie dobrze spisywał się Karolak i to za jego sprawą gospodarze wyszli na prowadzenie. Przed ostatnią kwartą gospodarze prowadzili 61:60.
W ostatniej kwarcie drużyna Trefla Sopot uskrzydlona dobrą grą w trzeciej ćwiartce, kontynuowała rozbiórkę defensywy PGE Turowa. Gospodarze prowadzili już ośmioma punktami, jednak wtedy nastąpiło przebudzenie koszykarzy ze Zgorzelca. Goście na dwie minuty przed końcową syreną odzyskali prowadzenie w tym spotkaniu. Do końca nie było wiadome kto z tej batalii wyjdzie zwycięsko. Marković na pół minuty przed końcem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie po skutecznej akcji 2+1. Goście wyrównali za sprawą celnych rzutów osobistych Nikolića a do końca spotkania pozostało zaledwie osiem sekund. W ostatniej akcji meczu zwycięstwo swojej drużynie miał dać Ireland, jednak jego rzut był niecelny. Wtedy pod koszem świetnie zachował się Śmigielski, który dobił piłkę, a tym samym dał zwycięstwo swojej drużynie.
Po stronie gości najlepiej prezentował się Kirk Archibeque, oraz Michał Michalak, którzy zdobyli kolejno 16 i 17 punktów. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Nikola Marković, kóry zdobył 19 punktów. Jednak ich bohaterem został Śmigielski.
Trefl Sopot – PGE Turów Zgorzelec 75:73 (20:23, 14:18, 27:19, 14:13)
Trefl: Nikola Marković 19, Jakub Karolak 16, Anthony Ireland 11, Filip Dylewicz 10, Piotr Śmigielski 9, Pedja Stamenković 8, Marcin Stefański 2, Grzegorz Kulka 0, Bartosz Majewski 0.
PGE Turów: Kirk Archibeque 16, Michał Michalak 17, Michael Gospodarek 8, Mateusz Kostrzewski 6, Uros Nikolić 6, Kacper Borowski 5, Bartosz Bochno 5, David Jackson 4, Denis Ikovlev 4, Tweety Carter 2.