PGE Turów Zgorzelec pokonał we własnej hali drużynę BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 97:74. Dzięki tej wygranej drużyna ze Zgorzelca zachowała szansę na grę w play-off. Natomiast w derbach Trójmiasta lepsza okazałą się być drużyna z Sopotu, która ograła na wyjeździe Asseco Gdynia 94:79.
PGE Turów Zgorzelec – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 97:74 (25:20, 25:19, 21:15, 26:20)
Lepiej w to spotkanie weszła drużyna PGE Turowa. Gospodarze zanotowali serię 6:0. Goście szybko chcieli odrobić stratę. Jednak drużyna ze Zgorzelca świadoma o co gra, rozgrywała naprawdę świetne spotkanie. Po pierwszej kwarcie gospodarze prowadzili 25:20. Choć koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego dokładali wszelkich starań by zbliżyć się do swoich rywali to podopieczni trenera Fischera notowali kolejne serie. Po dwudziestu minutach gospodarze prowadzili 50:39.
W drugiej połowie na parkiecie w Zgorzelcu wciąż dominowała drużyna gospodarzy. Na początku trzeciej kwarty ich przewaga wzrosłą do 16 punktów. Choć koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego starali się odmienić losy tego spotkania to dziś byli bezradni w starciu z dobrze dysponowaną drużyną PGE Turowa. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 97:74. Wygrana w tym meczu przedłużyła szansę PGE Turowa na udział w tegorocznych rozgrywkach play-off.
Drużynę ze Zgorzelca do zwycięstwa poprowadził dziś Carter, który zdobył 22 punkty. W drużynie pokonanej, najlepiej spisywał się zdobywca 15 punktów – King.
PGE Turów: Tweety Carter 22, Michał Michalak 19, Kirk Archibeque 14, Denis Ikovlev 12, David Jackson 8, Kacper Borowski 7, Brandon Brown 7, Bartosz Bochno 4, Uros Nikolić 4, Paweł Karmasz 0, Michał Lichnowski 0
BM Slam Stal: Shawn King 15, Aaron Johnson 14, Marc Carter 11, Christo Nikołow 9, Robert Tomaszek 6, Mateusz Kostrzewski 6, Szymon Szewczyk 5, Tomasz Ochońko 2, Kamil Chanas 2, Mateusz Zębski 2, Adam Kaczmarzyk 2, Łukasz Majewski 0
Asseco Gdynia – Trefl Sopot 79:94 (27:22, 18:31, 17:17, 17:24)
Początek spotkania należał do drużyny Asseco Gdynia. Po dwóch celnych rzutach zza łuku gdynianie prowadzili 10:4. W późniejszej fazie pierwszej kwarty ich przewaga wzrosła nawet do 14 punktów. Jednak drużyna z Sopotu nie dała za wygraną i powoli zaczęła odrabiać starty. W drugie udało się im dogonić rywala. Trefl powoli zaczynał obejmować stery w tym spotkaniu. Ostatecznie po pierwszej połowie Trefl prowadził w derbach Trójmiasta 53:45.
Trzecia kwarta była bardzo wyrównana. Gra toczyła się kosz za kosz. Co w gruncie rzeczy odpowiadało drużynie z Sopotu, ponieważ utrzymywali bezpieczną przewagę. Ta ćwiartka zakończyła się remisem 17:17 i po trzydziestu minutach, goście prowadzili różnicą ośmiu punktów. Ostatnią kwartę od serii 7:0 rozpoczęli koszykarze Treflu Sopot. Co przesądziło o losach derbów Trójmiasta. Goście do końca kontrolowali losy tego spotkania. Ostatecznie drużyna trenera Klozińskiego zwyciężyła 94:79.
Najlepszym zawodnikiem na parkiecie był dziś zdecydowanie Śmigielski, który zdobył dla swojej drużyny 21 punktów. W drużynie Asseco wyróżniał się Żołnierewicz, zdobywca 18 punktów.
Asseco: Przemysław Żołnierewicz 18, Krzysztof Szubarga 16, Piotr Szczotka 13, Mikołaj Witliński 10, Bartosz Jankowski 9, Filip Put 7, Wojciech Czerlonko 2, Marcel Ponitka 2, Mariusz Konopatzki 2, Roman Szymański 0, Łukasz Frąckiewicz 0
Trefl: Piotr Śmigielski 21, Filip Dylewicz 17, Anthony Ireland 15, Nikola Marković 13, Tyler Laser 8, Jakub Karolak 7, Marcin Stefański 6, Artur Mielczarek 3, Łukasz Kolenda 3