We wtorkowy wieczór, kibice zgromadzeni w toruńskiej arenie, byli świadkami starcia miejscowej drużyny z AZS-em Koszalin. Torunianie pokonali gości, 111:87.
Postawa koszalinian w meczu z Toruniem, tylko przez pewien moment przypominała tą, którą kibice mogli zobaczyć w niedawnym starciu z Anwilem Włocławek. Były to pierwsze minuty wczorajszego spotkania, gdy przyjezdni starali się dotrzymać kroku groźnemu rywalowi. Polski Cukier Toruń szybko wyszedł jednak na prowadzenie, które pod koniec pierwszej kwarty wynosiło 14 punktów. Druga ćwiartka również była lepsza w wykonaniu gospodarzy, którzy schodzili do szatni wygrywając, 64:41.
Po zmianie stron AZS starał się odrobić straty i udało mu się nieco zmniejszyć przewagę miejscowych, ale torunianie w porę się przebudzili i nie pozwolili mu już na zbyt wiele. W ostatniej kwarcie dominowali gospodarze, którzy wygrali to spotkanie i wciąż pozostają jedną z drużyn, która na własnym parkiecie nie przegrała jeszcze ani razu.
Polski Cukier Toruń – AZS Koszalin 111:87 (33:19, 31:22, 23:29, 24:17)
Toruń: Cosey 22, Cel 17, Sulima 16, Mbodj 15, Wiśniewski 13, Gruszecki 10, Śnieg 8, Diduszko 6, Krefft 2, Grochowski 2, Lambarski 0
Koszalin: Marelja 22, Malesević 16, Młynarski 15, Baldwin 10, Jeszke 9, Dłoniak 8, Kumpys 5, Kiwilsza 2, Leńczuk 0, Woods 0