50 wygranych spotkań ligowych we własnej hali – na tylu zatrzymała się seria Stelmetu BC Zielona Góra. Mistrzowie Polski okazali się słabsi od MKS-u Dąbrowa Górnicza, przegrywając 65:75 (9:16, 29:13, 14:28, 13:18). Dla gospodarzy była to trzecia przegrana z rzędu w PLK!
Obydwie drużyny podeszły do tego starcia w osłabionym zestawieniu. W drużynie Artura Gronka zabrakło Vladimira Dragicevicia, natomiast Drażen Anzulović nie mógł skorzystać z usług Kerrona Johnsona.
Mecz lepiej rozpoczął się dla gości. I kwartę kontrolowali głównie dzięki lepszej walce pod tablicami, którą widać było przede wszystkim po ilości zbiórek. MKS miał ich 13, a Stelmet 6. Dodatkową bolączką gospodarzy była ich skuteczność, ponieważ trafili zaledwie 3 z 14 prób (21.4%). Na ich szczęście dąbrowianie w tym aspekcie również nie zachwycali, ponieważ drogę do kosza znalazło 38.5% ich rzutów. W II kwarcie spotkanie zaczęło wyglądać zupełnie inaczej. Goście zgubili gdzieś swoją pewność, co pozwoliło rozwinąć skrzydła zielonogórzanom, a konkretniej Przemysławowi Zamojskiemu. Polak karcił błędy defensywne MKS-u i w pojedynkę zdobył aż 17 punktów! Reszta drużyny dorzuciła ich 12, co spowodowało, że na przerwę gospodarze schodzili z dziewięciopunktową zaliczką.
Fantastyczną końcówką II kwarty gospodarze narobili smaku swoim kibicom, jednak w drugiej połowie gracze Artura Gronka ponownie przechodzili kryzys. Z drugiej strony parkietu rozszalał się natomiast Piotr Pamuła, który w trakcie III kwarty zdobył 11 punktów. Dodatkowo rosła przewaga MKS-u na tablicach. Dąbrowianie zakończyli mecz z 46 zbiórkami, podczas gdy Stelmet miał ich jedynie 23. Rywalizacja nie stała jednak na zbyt wysokim poziomie skuteczności. Zielonogórzanie trafili zaledwie 35.7% swoich prób, a gracze Drażena Anzulovicia 36.8%.
Znakomite spotkanie rozegrał Bartłomiej Wołoszyn, który skończył mecz z double-double (21 pkt, 10 zb) oraz Piotr Pamuła (20 pkt, 4 ast). W ekipie Artura Gronka najlepiej punktującym zawodnikiem był Przemysław Zamojski, który uzyskał 19 “oczek”. Dąbrowianie wygrali trzecie spotkanie z rzędu w zmaganiach ligowych, zaliczyli także trzecią wygraną w tym sezonie na wyjeździe, natomiast dla Stelmetu była to trzecia z rzędu ligowa porażka. Ostatni raz taka sytuacja przytrafiła się tej drużynie w sezonie 2011/12. Dodatkowo w rozgrywkach PLK była to pierwsza porażka gospodarzy w Zielonej Górze po 50 wygranych spotkaniach.
Stelmet BC Zielona Góra – MKS Dąbrowa Górnicza 65:75 (9:16, 29:13, 14:28, 13:18)
Stelmet BC Zielona Góra: Zamojski 19, Kelati 12 (3 ast), Koszarek 10, Djurisić 5, Gruszecki 5, Mokros 4, Hrycaniuk 4, Florence 4, Moore 2 (5 zb)
MKS Dąbrowa Górnicza: Wołoszyn 21 (10 zb), Pamuła 20 (4 ast), Kowalenko 9, Szymański 7, Wesley 6 (4 ast), Parzeński 6, Wilson 2 (10 zb), Kucharek 2, Piechowicz 2