Mecz 22. kolejki Energa Basket Ligi pomiędzy PGE Spójnią Stargard a Startem Lublin padł łupem przyjezdnych. Ekipa z Lublina wygrała 71-83.
Pierwsze dwa oczka dla Lublina zdobył Tweety Carter. Gospodarze nie mogli przebić się pod kosz. Dopiero De Leon dopisał dwa punkty. Połowicznie skuteczny na linii rzutów wolnych był Roman Szymański. Do tego Kacper Borowski dodał celny rzut za dwa. Po rzucie Cartera było już 12-16. Na koncie każda z ekip miała cztery faule. Start Lublin jednak odjechał Spójni. Po pierwszej kwarcie było 19-27.
Lublinianie dołożyli punkt na otwarcie drugiej kwarty. Spójnia dzielnie próbowała zmniejszać różnicę punktową do przyjezdnych. De Leon skutecznie pomógł trafieniem za trzy i było już 26-28. Trener Dedek wziął wtedy czas na żądanie. Sytuację gości uratował Carter rzutem za trzy punkty. Po pewnym czasie po stronie lublinian widoczne było pewne zagubienie. Prowadzenie udało się jednak utrzymać do końca pierwszej części spotkania. Obie drużyny zeszły z parkietu przy wyniku 39-45.
Lublinianie po powrocie zdołali zdobyć pięć oczek w przeciągu niecałych dwóch minut. Stargardzianie nie trafiali jednak za trzy punkty. Oba zespoły miały duży problem z wyprowadzeniem akcji. Gospodarze zaczęli zbliżać się do lublinian. Na 51-52 wynik zmienił Kostrzewski, ale Lemar był w pogotowiu. Przyjezdni przed ostatnią kwartą mieli zapas 9 punktów (51-60).
Czwarta część spotkania przebiegała w podobny sposób. Po minucie gry było 57-62. Trzy rzuty osobiste wykorzystał Brynton Lemar. Mecz zakończył się zdecydowanym wygraniem przez Lublin 71-83.
PGE Spójnia Stargard – Start Lublin 71-83 (19-27, 20-18, 12-15, 20-23)