Podbeskidzie bliżej półfinału Pucharu Polski!

Aktualizacja: 17 kwi 2023, 10:06
4 mar 2015, 20:44

  W drugim środowym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski Podbeskidzie Bielsko Biała wygrał na wyjeździe 2:1 z Piastem Gliwice!

  Piłkarze Podbeskidzia przyjechali mocno zmotywowani i chętni rewanżu po laniu jakie zgotował im Piast w meczu ligowym w Bielsku (p.s. Piast wygrał 4:2) Trener Angel Perez Garcia w odróżnieniu do swojego vis a vis Leszka Ojrzyńskiego postanowił wszystkie możliwe siły rzucić na mecz derbowy z Górnikiem Zabrze i dlatego wymienił ponad 70 % składu, który zagrał w przegranym meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Mimo wymiany aż tylu graczy, Piast w pierwszej połowie atakował ale brakowało ostatniego podania. Strzelali między innymi Janczyk i Szeliga. Podbeskidzie cofnęło się na własną połowę groźnie tylko kontratakując. Po jednym z takich wypadów, Korzym uderzył niecelnie. Po zmianie stron przycisnęli górale i po centrze Malinowskiego w pole karne Mowlik zagrał niefortunnie piłkę ręką. Sędzia bez namysłu podyktował karnego, którego na gola zamienił Kołodziej. Od tego momentu Piast stanął a na efekty nie trzeba było długo czekać. Malinowski minął Horvatha i uderzył pięknie w długi róg bramki strzeżonej przez Rusova. Piłkarzowi Podbeskidzia wyszedł strzał życia i futbolówka zatrzepotała w siatce. Od tego momentu podrażnione wynikiem ruszyły piastunki do ataku i raz po raz zamykały dosłownie i w przenośni drużynę z Bielska w hokejowym zamku. W tym czasie strzelali Żivec, Szeliga lecz bramkę zdobył zmiennik Wilczka Ciechański. Młody napastnik gliwiczan przyjął piłkę w polu karnym i uderzył w kierunku bramki Zajaca. Futbolówka skozłowała jeszcze przed bramkarzem popularnych górali i ku zdziwieniu wszystkich na stadionie, wpadła do siatki! Od tego momentu Podbeskidzie przestało dosłownie grać a raz po raz sunęły ataki na świątynię Zajaca. Powinno być właściwie 2:2 ale Kędziora nie wiedzieć czemu z dwóch metrów posłał piłkę nad poprzeczką. W 89 minucie powinien być podyktowany rzut karny dla Piasta po faulu na Horvacie ale gwizdek sędziego Szczerbowicza milczał! Groźnie jeszcze strzelał Cisse ale futbolówka tuż przeleciała nad bramką Rusova. Ostatecznie Górale dowieźli wynik do końca i przed rewanżem to oni są w korzystniejszej sytuacji. Piast natomiast musi zagrać znacznie lepiej w ofensywie i skuteczniej, żeby awansować do półfinału Pucharu Polski.

Piast: Dobrivoj Rusov – Tomasz Mokwa, Csaba Horváth, Kornel Osyra, Paweł Moskwik – Bartosz Szeliga, Radosław Murawski (74,  Konstantin Vassiljev), Łukasz Hanzel, Kamil Wilczek (58, Daniel Ciechański), Saša Živec – Dawid Janczyk (68, Wojciech Kędziora).

Podbeskidzie: Richard Zajac – Tomasz Górkiewicz, Gracjan Horoszkiewicz, Kristián Kolčák, Róbert Mazáň – Adam Pazio,  Dariusz Kołodziej, Artur Lenartowski, Wojciech Trochim (46, Piotr Malinowski) – Robert Demjan (60, Idrissa Cissé), Maciej Korzym (75, Adam Deja).  

Piast Gliwice – Podbeskidzie Bielsko Biała 1:2

(0-1 k.) Dariusz Kołodziej 64′

(0-2)     Piotr Malinowski   67′

(1-2)     Daniel Ciechański 85′

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA