W bieżącej kolejce rozgrywek na zapleczu ekstraklasy, mogliśmy być świadkami między innymi, powrotu drużyny z Łańcuta na fotel lidera tabeli.
Max Elektro Sokół Łańcut – Legia Warszawa 80:73 (16:16, 24:19, 19:19, 21:19)
Wskazanie faworyta tego spotkania, nie należało do najprostszych zadań. Legia przyjechała wprawdzie do Łańcuta jako lider tabeli, jednak wczoraj przegrała z Sokołem i straciła to miano. Podopieczni trenera Kaszowskiego pokonali Legionistów po raz drugi w trakcie sezonu zasadniczego. Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana, a po jej zakończeniu na tablicy widniał remis, 16:16. Sokół dobrze spisywał się za równo w obronie, jak i w ataku, dzięki czemu schodził na przerwę prowadząc, 40:35. Po zmianie stron również lepiej radzili sobie gospodarze, którzy w trzeciej ćwiartce prowadzili już nawet kilkunastoma punktami. Warszawiacy zdołali jednak odrobić straty, a końcówka była bardzo zacięta. Łańcucianie zachowali jednak zimną krew i pokonali Legionistów, 80:73. Najlepszym graczem w szeregach Sokoła był Marcin Sroka (22 pkt), najwięcej punktów dla gości zdobyli natomiast Adam Linowski (14 pkt) oraz Marcel Wilczek z taką samą zdobyczą punktową.
GKS Tychy – Jamalex Polonia 1912 Leszno 79:67 (17:14, 20:22, 28:12, 14:19)
Początek spotkania był dość wyrównany, jednak powoli uwidaczniała się przewaga GKS-u. Druga ćwiartka to lepsza postawa gospodarzy, którzy w pewnym momencie prowadzili już nawet czternastoma punktami. Beniaminek nie zamierzał jednak odpuszczać i mimo przejściowych problemów ze skutecznością, zdołał odrobić stratę. Podrażnieni przebiegiem końcówki pierwszej połowy gracze GKS-u, wyszli jednak na boisko mocno zmobilizowani. Rewelacyjna w ich wykonaniu trzecia kwarta okazała się być kluczowa dla losów pojedynku. Goście popełnili w tym meczu zbyt wiele strat i błędów przez co przegrali, 79:67. Najlepszym graczem wśród podopiecznych trenera Tomasz Jagiełki był Hubert Mazur (19 pkt), najwięcej punktów dla beniaminka zdobył natomiast Nikodem Sirijatowicz ( 17 pkt).
Spójnia Stargard Szczeciński – SKK Siedlce 104:70 (28:18, 28:14, 25:21, 23:17)
Pojedynek rozgrywany w Stargardzie był jednostronny. Gospodarze wyraźnie wygrali wszystkie kwarty i całkowicie zdominowali gości z Siedlec. Stargardzianie już w pierwszej kwarcie zaliczyli serię celnych rzutów i pokazali, że przed SKK stoi bardzo trudne zadanie. Spójnia znacznie lepiej radziła sobie właściwie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, a do szatni schodziła prowadząc wysoko, 56:32. W drugiej połowie gospodarze nieco przystopowali, jednak zaliczka punktowa była na tyle wysoka, że spokojnie wystarczyło to do odniesienia zwycięstwa. Stargardzianie byli znacznie lepsi w obronie, ale zagrali też na dobrej skuteczności dzięki czemu wygrali to spotkanie, 104:70. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli Damian Janiak (18 pkt) oraz Hubert Pabian z taką samą zdobycza punktową. Najlepszym graczem wśród gości był Kamil Czosnkowski (23 pkt).
Kotwica Kołobrzeg – KSK Noteć Inowrocław 69:57 (19:20, 16:8, 15:20, 19:9)
Pierwsze minuty tego meczu były dość wyrównane, a obie strony były mocno zdeterminowane. W drugiej kwarcie ujawniła się jednak większa mobilizacja Kotwicy, dla której odniesienie zwycięstwa w tym spotkaniu było niezmiernie ważne. Podopieczni trenera Pawła Blechacza zajmują obecnie 12. pozycję w tabeli i muszą się starać, aby uniknąć ewentualnej walki w fazie play-out. Kołobrzeżanie świetnie spisali sie w drugiej ćwiartce, gdzie dobrze radzili sobie zwłaszcza w strefie podkoszowej. W trzeciej kwarcie Noteć zdołała jednak odrobić stratę, a losy pojedynku rozstrzygnęły się dopiero w decydującej odsłonie. W tej znacznie lepiej spisali się gospodarze, którzy wygrali to spotkanie, 69:57. W szeregach Kotwicy najwięcej punktów zdobył Adrian Suliński (16 pkt), zaś wśród gości dobrze spisywał się Dawid Adamczewski (18 pkt).
GTK Gliwice – Zetkama Doral Nysa Kłodzko 67:60 (16:11, 15:8, 11:21, 25:20)
W zeszłym tygodniu wydawało się, że Zetkama powoli wraca na właściwe tory, jednak wczoraj poległa ona w Gliwicach, a jej sytuacja nie wygląda ciekawie. Do przerwy podopieczni trenera Radosława Hyżego przegrywali już, 19:31. Kłodzczanie wyszli jednak z szatni mocno zmobilizowani, co widoczne było w trzeciej ćwiartce, kiedy zaliczyli run i wyszli na prowadzenie. Kluczowa okazała się jednak decydująca odsłona, w której lepiej spisali się gliwiczanie. Nerwy na wodzy utrzymali zwłaszcza doświadczeni gracze, którzy nie zawiedli, dzięki czemu GTK wygrało to spotkanie, 67:60. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli Damian Pieloch (17 pkt) oraz Michał Jędrzejewski z taką samą zdobyczą punktową. Najlepszym graczem wśród gości był natomiast Aleksander Leńczuk (20 pkt).
AZS AGH Kraków – Znicz Basket Pruszków 63:84 (12:20, 18:21, 15:17, 18:26)
Początek meczu należał do drużyny z Pruszkowa, która szybko wyszła na prowadzenie. Goście znacznie lepiej radzili sobie zwłaszcza w ataku, a miejscowi nie potrafili grać zespołowo, co tylko pogarszało ich sytuację. Beniaminek schodził do szatni przegrywając, 30:41. Po przerwie pruszkowianie wciąż powiększali swoją przewagę, a AGH mogło już właściwie zapomnieć o zwycięstwie. Ostatnia kwarta należała do graczy Znicza, którzy całkowicie zdominowali gospodarzy i wygrali to spotkanie, 84:63. Najlepszym graczem w szeregach beniaminka był Maciej Maj (19 pkt), jednak kroku dotrzymywał mu również Marek Szumełda – Krzycki (14 pkt). Najwięcej punktów dla przyjezdnych zdobył Damian Cechniak (14 pkt).
ACK UTH Rosa Radom – Biofarm Basket Poznań 64:58 (22:6, 8:18, 20:20, 14:14)
Pierwsza kwarta to wręcz pogrom w wykonaniu Rosy, która całkowicie zdominowała poznaniaków. Druga ćwiartka w wykonaniu podopiecznych trenera Karola Gutkowskiego nie była już tak dobra, a karty rozdawali przyjezdni, którzy szybko odrobili straty. Po zmianie stron radomianie prowadzili już nawet kilkunastoma punktami, lecz w pewnym momencie się zacięli, a Biofarm wyszedł na minimalne prowadzenie. Ostatecznie lepsi okazali się jednak miejscowi gracze, którzy lepiej opanowali nerwy i zwyciężyli, 64:58. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Filip Zegzuła (21 pkt), zaś najwięcej punktów dla gości zdobył Filip Struski (16 pkt).
Meritumkredyt Pogoń Prudnik – Enea Astoria Bydgoszcz 80:86 (15:11, 27:23, 18:19, 9:16, d1. 11:17)
Do rozstrzygnięcia wyniku meczu rozgrywanego w hali “Obuwnik”, potrzebna była dogrywka. Pierwsza połowa spotkania była dość wyrównana, a prudniczanie schodzili do szatni prowadząc, 42:34. Po przerwie gra była bardzo zacięta, a kluczowa okazała się być decydująca odsłona, w której gra Pogoni została całkowicie zdominowana przez Astorię. Bydgoszczanie poszli za ciosem i doprowadzili do dogrywki. Ostatecznie zwycięstwo należało do gości. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Adrian Mroczek – Truskowski (20 pkt). Najwięcej punktów wśród graczy Astorii zdobył natomiast Adrian Szyttenholm (20 pkt).