31 stycznia 2022 roku zakończyło się okienko transferowe w największych ligach piłkarskich na świecie. Oczywiście, istnieją pewne wyjątki jednak zespoły z TOP5 najlepszych rozgrywek europejskich miały tyle samo czasu na dokonanie zimowych wzmocnień. Czas na podsumowanie nie tylko całego okna transferowego, ale i jego ostatnich godzin, w trakcie których działo się dość dużo. Jak wyglądały ostatnie godziny Deadline Day?
Zimowe okienko transferowe nie przyniosło nam wielu spektakularnych roszad. Mimo to, warto zaznaczyć, że nie oznacza to, że ominęły nas bardzo ważne transfery takie jak powrót Daniego Alvesa do FC Barcelony czy przenosiny Dusana Vlahovicia z Fiorentiny do Juventusu. Co ciekawe, to właśnie, wymieniona już, Duma Katalonii była jednym z najbardziej aktywnych “graczy” w trakcie tegorocznego, zimowego okienka.
Wspomnieliśmy o powrocie Daniego Alvesa, jednak to nie wszystko. FC Barcelonie udało się sprowadzić również Ferrana Torresa z Manchesteru City czy Adamę Traore z Wolverhampton. Ostatni z wymienionych wrócił do Dumy Katalonii po kilku latach pobytu wAnglii. Katalończycy wypożyczyli skrzydłowego Wolves, jednak zapewnili sobie również prawo do wykupu zawodnika po zakończeniu okresu wypożyczenia.
Rzutem na taśmę, w ostatnich minutach okienka, FC Barcelonie udało się również pozyskać jednego z zawodników londyńskiego Arsenalu. Został nim Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk podpisał kontrakt z FC Barceloną aż do 2025 roku, mimo tego, że początkowo mówiło się jedynie o 1,5-rocznym wypożyczeniu napastnika.
Mimo, że FC Barcelona była jednym z najbardziej aktywnych graczy podczas całego zimowego okienka transferowego, w trakcie “deadline day” na głównym planie okazał się być Everton. Klub z Liverpoolu podpisał kontrakt z Delle Allim z Tottenhamu oraz pozyskał Donnego Van De Beeka z Manchesteru United. Drugi z wymienionych dołączył do Evertonu
na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Co ciekawe, zaledwie kilka godzin wcześniej klub z Liverpoolu pozyskał również trenera. Nowym szkoleniowcem “The Toffees” został Frank Lampard.
Pierwsze, poważne ruchy transferowe po zmianie właściciela poczyniło również Newcastle United. Do klubu przybyli: Matt Targett (wypożyczenie), Dan Burn, Kieran Trippier, Chris Wood, a także Bruno Guimaraes. Szczególnie transfery ostatniej trójki mogą robić wrażenie. Co ciekawe, Newcastle nie dokonało spektakularnych, ale mądrych transferów. Mimo to, włodarze klubu musieli sięgnąć nieco do swoich kieszeni w trakcie zimowego okienka. Wszystkie ruchy transferowe kosztowały właścicieli “Srok” ponad 100 milionów euro.
Kolejny angielski klub, Tottenham również nie próżnował. Do drużyny Antonio Conte dołączyli Rodrigo Bentancur czy Dejan Kulusevski. Z kolei ekipę Kogutów opuścił Tanguy Ndombele, który ma zastąpić Bruno Guimaraesa w Olympique’u Lyon. Ponadto, z zespołu Tottenhamu odszedł Giovani Lo Celso, który został wypożyczony przez Villarreal.
Kończąc temat ligi angielskiej, nie sposób nie wspomnieć o transferze Christiana Eriksena. Duńczyk został pozyskany przez Brentford i będzie tam występował minimum przez najbliższe pół roku.
Wspomnieliśmy również o Juventusie, który dokonał jednego z najgłośniejszych transferóww lidze włoskiej w ostatnich latach pozyskując Dusana Vlahovicia z Fiorentiny. Ponadto, do drużyny “Starej Damy” przeniósł się również Denis Zakaria. Ekipę Massimiliano Allegriego opuścił natomiast Aaron Ramsey (transfer do Rangersów) oraz wspomniani wcześniej – Rodrigo Bentancur oraz Dejan Kulusevski.
Trzeba przyznać, że było to “pracowite” zimowe okienko transferowe. Patrząc na ruchy ze strony klubów z TOP5 europejskich lig, już teraz można “zacierać ręce” przed letnimi roszadami, które – patrząc na poprzednie lata – powinny być jeszcze ciekawsze.
