Druga runda sezonu zasadniczego na zapleczu PLK dobiegła końca. Już za tydzień rozpocznie się faza Play-Off, w której gra toczyć się będzie o najwyższe cele.
Legia Warszawa – AZS AGH Kraków 86:75 (17:19, 21:15, 30:18, 18:23)
Wynik tego spotkania nie pozostawia złudzeń. Warszawiacy zakończyli sezon zasadniczy na fotelu lidera tabeli, co stawia ich w bardzo dobrej sytuacji przed PO. W premierowej odsłonie kibice Legii moglibyć jednak w lekkim szoku. Krakowianie dobrze weszli w ten mecz i po krótkim czasie prowadzili, 16:6. W dalszych etapach spotkania miejscowi opanowali jednak sytuację na boisku i zdominowali gości, dzięki czemu wygrali. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Piotr robak (20 pkt). Najwięcej punktów dla gości zdobył Bartosz Wróbel (26 pkt).
Max Elektro Sokół Łańcut – Rosa Radom 88:94 (20:19, 28:30, 23:27, 17:18)
Radomianie mają sposób na podopiecznych trenera Dariusza Kaszowskiego. Łańcucianie nie zdołali zrewanżować się za mecz z I rundy sezonu zasadniczego i ponownie przegrali z Rosą. Już pierwsza połowa pokazała, że Sokół będzie miał problemy z podopiecznymi trenera Karola Gutkowskiego. Rosa wzmocniona zawodnikami z ekstraklasowego teamu po przerwie radziła sobie jeszcze lepiej i nie zamierzała odpuszczać. Po 30 minutach na tablicy widniał wynik, 76:71 dla gości. W decydującej odsłonie Sokół starał się odrobić stratę, ale przyjezdni wciąż powiększali swoją przewagę i wygrali, 94:88. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Marcin Sroka (25 pkt). Najwięcej punktów dla Radomia zdobył Filip Zegzuła (20 pkt).
Spójnia Stargard – GTK Gliwice 57:84 (19:25, 16:16, 15:23, 7:20)
Już premierowa odsłona pokazała, że gliwiczanie nie przyjechali do Stargardu na wycieczkę. W drugiej kwarcie GTK nieco obniżyło swoje loty i schodziło na przerwę prowadząc nieznacznie, 41:35. Po zmianie stron goście wciąż powiększali jednak swoją przewagę, dzięki czemu pewnie pokonali Spójnię. Najlepszym graczem wśród miejscowych był Marcin Dymała (24 pkt). Najwięcej punktów dla gości zdobył Kacper Radwański (22 pkt).
Kotwica Kołobrzeg – Znicz Basket Pruszków 51:71 (17:19, 14:22, 16:15, 4:15)
Początek meczu to lepsza postawa Kotwicy, która wyszła na prowadzenie, 12:5. Pruszkowanie szybko odrobili jednak tę stratę i opanowali sytuację na boisku, dzięki czemu schodzili do szatni prowadząc, 41:31. Po przerwie obie drużyny wyszły na parkiet mocno zmobilizowane. W pewnym momencie przewaga Znicza wynosiła zaledwie trzy oczka. W ekipie gości dobrze spisywał się jednak Adrian Kordalski, a po jego rzutach Pruszków prowadził, 56:47. Decydująca odsłona należała do przyjezdnych, którzy wygrali spotkanie na Pomorzu. Najlepszym graczem w szeregach beniaminka był Patryk Przyborowski (14 pkt). Najwięcej punktów dla przyjezdnych zdobył Mikołaj Stopierzyński (20 pkt).
SKK Siedlce – GKS Tychy 70:74 ( 18:21, 19:17, 20:17, 13:19)
Spotkanie lepiej rozpoczęli tyszanie, którzy szybko objęli prowadzenie, 18:12. Siedlczanie nie zamierzali odpuszczać i zakończyli premierową odsłonę przegrywając nieznacznie, 18:21. W drugiej kwarcie gra toczyła się punkt za punkt, a po przerwie wszystko było jeszcze możliwe. Po zmianie stron wynik przez dłuższy czas oscylował wokół remisu. Ostatecznie spotkanie po zaciętej walce okazało się zwycięskie dla GKS-u. Najlepszym graczem wśród miejscowych był Damian Szymczak (12 pkt, 10 zbiórek). Najwięcej punktów dla przyjezdnych zdobył Hubert Mazur (20 pkt).
KSK Noteć Inowrocław – Zetkama Doral Nysa Kłodzko 68:78 (13:22, 20:9, 23:26, 12:21)
To jedno z wymarzonych zakończeń sezonu zasadniczego dla podopiecznych trenera Radosława Hyżego. Zetkama dobrze weszła w to spotkanie, jednak w drugiej kwarcie w jej grze coś się zacięło. To inowrocławianie schodzili do szatni prowadząc, 33:31. Po zmianie stron kłodzczanie nie zamierzali odpuszczać, a losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w decydującej odsłonie. W czwartą kwartę lepiej weszli goście, wśród których dobrze spisywał się zwłaszcza Sanny. Na dwie minuty przed końcem Zetkama prowadziła dziesięcioma punktami i nie oddała prowadzenia już do końca. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Dawid Adamczewski (14 pkt). Najwięcej punktów dla gości zdobył Michał Weiss (17 pkt).
Jamalex Polonia 1912 Leszno – Meritumkredyt Pogoń Prudnik 72:69 (19:20, 19:11, 12:17, 22:21)
Pojedynek w Lesznie był bardzo zacięty. Pierwsza połowa była minimalnie lepsza w wykonaniu beniaminka, który schodził do szatni prowadząc, 38:31. Po zmianie stron żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać, a lesznianie zakończyli trzecią kwartę wygrywając nieznacznie, 50:48. Decydująca odsłona zaczęła się lepiej dla prudniczan, którzy szybko zdobyli kilka punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie. Gra zaczęła toczyć się punkt za punkt, a na dwie minuty przed końcem, po trójce Tomasza Prostaka wszystko było jeszcze możliwe. Ostatecznie lepsi okazali się jednak zawodnicy beniaminka. Najlepszym graczem wśród miejscowych był Jakub Koelner (15 pkt). Najwięcej punktów dla gości zdobył Paweł bogdanowicz (22 pkt).
Enea Astoria Bydgoszcz – Biofarm Basket Poznań 78:87 (21:21, 17:21, 15:20, 25:25)
Początek spotkania był dość wyrównany, ale poznaniacy szybko wyszli na prowadzenie. W pewnym momencie decydującej odsłony Biofarm prowadził już 21:12, ale od tego momentu punktowała już tylko Astoria, przez co wynik po pierwszej cwiartce to 21:21. W drugiej kwarcie gra toczyła się punkt za punkt, ale to BBP schodziło na przerwę prowadząc, 42:38. W drugiej połowie żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać, ale ostatecznie to Biofarm zwyciężył w Bydgoszczy. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Patryk gospodarek (21 pkt). Najwięcej punktów dla gości zdobył Piotr Wieloch (18 pkt).