Coraz więcej piłkarzy Juventusu jest niezadowolonych ze współpracy z trenerem Massimiliano Allegrim. “La Repubblica” donosi, że w szatni Starej Damy doszło do podziału, a kilku zawodnik chce zwolnienia szkoleniowca. Po stronie wspierającej 55-latka znalazł się m.in. Wojciech Szczęsny.
Konflikt w Juventusie nabiera tempa. Są dwie główne frakcje
Juventus szoruje po dnie. Włoski zespół we wtorkowy wieczór przegrał mecz Ligi Mistrzów przeciwko Maccabi Hajfa (2:0). Stara Dama po czterech kolejkach ma na swoim koncie tylko trzy punkty i tylko cud może sprawić, że uda jej się awansować do etapu pucharowego. Sytuacja jest na tyle zła, że nie wiadomo nawet, czy Juve załapie się do gry w Lidze Europy. Włosi pierwszy raz w swojej historii przegrali trzy z czterech pierwszych meczów w Lidze Mistrzów.
Marnie idzie turyńczykom również w Serie A. W tabeli ligi włoskiej Juventus plasuje się dopiero na ósmej pozycji, a do lidera z Neapolu traci już dziesięć punktów. W szeregach Bianconerich coraz mniej osób wierzy więc w walkę o mistrzostwo Włoch. Pod znakiem zapytania stoi w ogóle zakwalifikowanie się do jakichkolwiek europejskich pucharów.
Niezadowoleni z całej sytuacji są nie tylko kibice, ale przede wszystkim zawodnicy. “La Repubblica” donosi, że w szatni Juve powstały dwa obozy. Według gazety do przeciwników trenera należą: Weston McKennie, Manuel Locatelli, Filip Kostić oraz Gleison Bremer. Dziennikarze dodają, że chłodne relacje z trenerem mają także Leonardo Bonucci, Federico Chiesa oraz Fabio Miretti.
Dzisiejsza “La Reppubblica” wylicza wiernych i mniej wiernych Allegriemu piłkarzy Juventusu. Według gazety do przeciwników trenera należą: McKennie, Locatelli, Kostić oraz Bremer. Miretti i Chiesa są raczej chłodni wobec Maxa, ale nie należą do jego przeciwników.
1/3 pic.twitter.com/7H59v5brs4
— JuvePoland (@JuvePoland) October 12, 2022
Z kolei po stronie “lojalistów”, którzy chcą kontynuować współpracę z Massimiliano Allegrim, znaleźli się: Wojciech Szczęsny, Juan Cuadrado, Mattia Perin, Danilo oraz Mattia De Sciglio. Piłkarze tacy jak Paul Pogba, Angel Di Maria czy Leandro Paredes są przede wszystkim skupienie na sobie i zbliżającym się mundialu, przez co nie zaliczają się do żadnej z wymienionych grup.
Sytuacja w turyńskiej szatni robi się więc bardzo nieciekawa. Na razie kierownictwo Starej Damy stoi murem za trenerem, co w ostatnim wywiadzie potwierdził sam prezydent Juventusu Andrea Agnelli. Jeśli jednak Bianconeri przegrają najbliższy derby Turynu, sytuacja może ulec gwałtownej zmianie.
– W takiej sytuacji jak ta, nie chodzi o jedną osobę. To sprawa, którą musi zająć się cała grupa. Czujemy się zawstydzeni, przepraszamy naszych fanów, bo wiemy, że muszą czuć się zawstydzeni. Allegri jest trenerem Juventusu i pozostanie nim – powiedział Agnelli.