To było smutne zakończenie roku dla Washington Wizards Marcina Gortata. Jego zespół przegrał na wyjeździe z Toronto Raptors 94:91.
Polak zakończył spotkanie bez double-double. Na swoim koncie miał 12 punktów i 9 zbiórek. Dodatkowo dorzucił też 3 bloki. Kluczowa dla losów meczu była druga kwarta, którą kanadyjska ekipa wygrała aż 24:14. Spowodowało to, że oba zespoły zeszły na przerwę przy wyniku 52:41.
Trzecia kwarta nie zapowiadała emocjonującej końcówki, gdyż była podobnie wyrównana jak pierwsza odsłona co spowodowało, że gospodarze ostatnie 12 minut rozpoczęli z wydawać by się mogło bezpieczną przewagą (77:65). Ostatnia kwarta to bardzo dobra gra Czarodziei, którzy pod koniec spotkania zmniejszyli przewagę rywali do jednego punktu (92:91). Nie udało się jednak już jej odrobić a mecz zakończył się wynikiem 94:91.