[WIDEO] Arsenal na kolanach, Bayern w ćwierćfinale LM! Lewandowski z kolejną bramką!

7 mar 2017, 22:32

Arsenal Londyn pożegnał się z Ligą Mistrzów, przegrywając dziś u siebie 1:5 z Bayernem Monachium. Robert Lewandowski wywalczył i wykorzystał rzut karny, odbierając Kanonierom marzenia o awansie. 

O godz. 20.45 na Emirates Stadium rozpoczęło się rewanżowe starcie 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym Arsenal Londyn podejmował Bayern Monachium. Bawarczycy praktycznie załatwili sobie awans już w pierwszym meczu, wygrywając w Monachium 5:1. Mało kto więc wierzył w możliwą “remontadę” Kanonierów.

Pierwszą iskierkę nadziei w serca sympatyków Arsenalu wlał w 20. minucie meczu Theo Walcott – Anglik wykorzystał zawahanie defensorów, wpadł w pole karne i z ostrego kąta huknął pod poprzeczkę, pokonując bezradnego Neuera. W 34. minucie Walcott w bliźniaczej akcji był bliski podwyższenia prowadzenia, ale tym razem trafił w boczną siatkę. Kanonierzy niemalże całym zespołem angażowali się w akcje ofensywne, zamykając rywali na ich połowie.

Bayern skupił się na obronie, choć w pierwszej groźnej akcji mógł zamknąć ten dwumecz – w 37. min. Robben rzucił piłkę za linię obrony, dopadł do niej Lewandowski, ale nie trafił w nią czysto i futbolówka minęła słupek. W ostatnich minutach pierwszej odsłony gry to Bawarczycy przejęli inicjatywę, skrzydłami próbując zagrozić bramce Ospiny, ale to gospodarze schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.

Tuż po zmianie stron Arsenal miał świetną okazję na podwyższenie prowadzenia – Ramsey dośrodkował na piąty metr, Giroud wyskoczył wysoko w powietrze, ale uderzył niecelnie. W 54. minucie gospodarze znaleźli się w dramatycznym położeniu, Kościelny przewrócił w polu karnym Lewandowskiego i sędzia wskazał na wapno. Francuski obrońca został ukarany żółtą kartką, a za dyskusje otrzymał drugi kartonik, w konsekwencji kończąc dzisiejsze spotkanie. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Lewandowski i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania.

W 68. minucie Robben ugasił wszelkie nadzieje sympatyków Arsenalu na odrobienie strat. Sanchez stracił piłkę przed polem karnym, ta po zgraniu Lewego trafiła do Holendra, który plasowanym strzałem dał Bawarczykom prowadzenie. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem polski napastnik po rajdzie wyszedł sam na sam z Ospiną, ale za daleko wypuścił sobie piłkę. W 78. min. Bayern wyprowadził zabójczą kontrę, którą indywidualnie rozegrał Costa, technicznym strzałem pokonując bramkarza. Chwilę później było już 1:4 – Vidal wykorzystał podanie ze środka pola, podcinką wpisując się na listę strzelców. Chilijczyk ustalił wynik meczu na pięć minut przed końcem, pakując piłkę do pustej bramki.

Całe spotkanie w barwach Bayernu rozegrał Robert Lewandowski. Napastnik reprezentacji Polski w pierwszej odsłonie zaangażowany był głównie w pomoc w destrukcji, często goszcząc we własnym polu karnym. W ofensywie odznaczył się zmarnowaną świetną okazją po podaniu Arjena Robbena. Po przerwie Lewandowski ożył i zdołał wywalczyć rzut karny, którego zamienił na bramkę ze stoickim spokojem. Polak miał również udział przy drugim golu Bayernu, kiedy to zdołał zgrać przypadkowo wybitą piłkę.

https://twitter.com/P_R_M96/status/839220231927033856

 

Arsenal Londyn 1:5 (1:0) Bayern Monachium 

Dwumecz: 2-10

Bramki: Walcott 20′ – Lewandowski 55′(k), Robben 68′, Costa 78′, Vidal 80′,85′

ARSENAL: Ospina – Monreal, Mustafi, Kościelny, Bellerin – Xhaka, Ramsey (72′ Coquelin), Oxlade-Chamberlain, Sanchez (72′ Perez), Walcott- Giroud (72′ Oezil)

BAYERN: Neuer – Rafinha, Hummels, Martinez, Alaba – Alonso, Vidal, Thiago (79′ Kimmich), Ribery (79′ Sanchez), Robben (71′ Costa)- Lewandowski

Czerwona kartka: Kościelny

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA