W minionym tygodniu polscy koszykarze występujący w zagranicznych klubach rozegrali kolejne mecze. Najmocniej wyróżnił się A. J. Slaughter w Turcji, który zagrał dwa dobre spotkania w barwach Banvitsporu.
A.J. Slaughter (Banvitspor): 30 min, 9 pkt, 1 zb, 4 ast oraz 36 min, 16 pkt, 2 zb, 5 ast
Amerykanin z polskim paszportem zaliczył 2 dobre występy w barwach swej drużyny. Niestety Banvit doznał dwóch porażek w 1/4 finału tureckiej Superligi z Darussafaka: 76:77 oraz 73:86 i przegrał w serii 0:2. Zwłaszcza 19 maja rozegrał świetne zawody, kiedy rzucił 16 punktów a dorobek mógł mieć jeszcze okazalszy, przestrzelił jednakże wszystkie swoje 6 prób zza łuku.
Adam Waczyński (Rio Natura Monbus Obradoiro): 11 min, 8 pkt, 0 zb, 1 ast
Polak powracający do składu po kontuzji zaliczył przeciętny występ a jego drużyna wyraźnie uległa Unicaja Malaga 64:77. Drużyna Adama utrzymała się jednak w szeregach hiszpańskiej ligi ACB, plasując się ostatecznie na 16. pozycji. Wszystko wskazuje na to, że dla Waczyńskiego był to ostatni sezon w barwach obecnego teamu. Świetny sezon w jego wykonaniu, w którym został trzecim najlepszym strzelcem ligi ze średnią 14.9 pkt, zaowocował zainteresowaniem ze strony silniejszych drużyn. Póki co największe zainteresowanie reprezentantem Polski wyraża właśnie Unicaja.
Aaron Cel (AS Monaco): 8 min, 1 pkt, 2 zb, 0 ast
Cel zaliczył incydentalny występ w pierwszym meczu półfinałowym francuskiej LNB, w którym jego zespół niespodziewanie uległ na własnym parkiecie Asvel Lyon 67:73. Monaco szczyciło się do czasu niedzielnego występu passą 14 wygranych meczów z rzędu, ale wczoraj znaleźli wreszcie pogromców. W trzeciej kwarcie meczu Monaco miało nawet 8-punktową przewagę, ale ostatecznie to rywale wygrali tę potyczkę i objęli prowadzenie w serii 1:0.
