Banvit BC, gdzie na co dzień występuje Damian Kulig, rozbił duński Bakken Bears 99:82, notując juz szóstą wygraną w Basketball Champions League. Z kolei drużyna SIG Strasbourg, której barw broni A.J. Slaughter, rozgromiła 93:62 czarnogórski KK Mornar.
Turecki zespół gościł dziś na swym parkiecie drużynę Bakken Bears, która legitymowała się fatalnym bilansem 1-5. W starciu z ekipą Saso Filipovskiego Duńczycy nie mieli za wiele do powiedzenia, przegrywając wysoko 82:99. Gospodarze już do przerwy prowadzili 54:43 i choć oddali rywalom trzecią kwartę to w decydującej odsłonie pokazali dlaczego są wiceliderem grupy A, deklasując „Niedźwiadki” w ostatniej „ćwiartce” 28:16.
Znakomity występ w Banvit BC zapisał na swym koncie reprezentant Polski Damian Kulig, który przebywał na placu boju przez blisko 33 minuty. W tym czasie zapisał po swej stronie 16 punktów (4/4 za 2 pkty, 2/4 za 3 pkty, 2/4 rzuty wolne), 5 zbiórek, 2 asysty i blok.
Najskuteczniejsi w ekipie Banvitu okazali się C. Mutaf (26 pktów, po 4 zbiórki i asysty) oraz G. Orelik (25 pktów, po 3 zbiórki i asysty). W drużynie Bakken Bears najlepszy był T. Laerke (18 oczek) i D. Akoon-Purcell (15 pktów, 6 zbiórek).
Banvit z dorobkiem 6-1 znajduje się na czele grupy A wspólnie z francuskim zespołem AS Monaco Basket, który ma identyczny bilans spotkań.
Banvit BC – Bakken Bears 99:82 (29:23, 25:20, 17:23, 28:16)
SIG Strasbourg, czyli francuski pracodawca A.J. Slaughtera, łatwo rozprawił się z KK Mornar, upokarzając we własnej hali ekipę przyjezdnych 93:62. Zawodnicy gości tylko w pierwszej kwarcie toczyli wyrównaną batalię z faworytami tego starcia. W drugiej odsłonie pojedynku Strasbourg nie pozostawił już złudzeń Czarnogórcom, gromiąc ich 32:8, co dawało wynik 56:31 do przerwy. W późniejszej fazie meczu gracze wicemistrza Francji kontrolowali już przebieg gry, zwyciężając ostatecznie 93:62.
Amerykanin z polskim paszportem tym razem nie zaliczył udanego występu i miał spore kłopoty z celnością, trafiając tylko 2 z 8 rzutów z gry. A.J. Slaughter zagrał ponad 22 minuty, zdobywając w tym czasie 8 punktów (0/3 za 2 pkty, 2/5 zza łuku, 2/2 rzuty wolne), 4 asysty, 2 zbiórki, i notując 2 przechwyty i tyle samo strat.
We francuskiej ekipie najbardziej wyróżnili się M. Jaiteh (14 pktów, 3 zbiórki, 2 asysty) i R. Travis (13 pktów, 6 asyst). Warto też podkreślić, że każdy z graczy francuskiego klubu zdobył minimum 6 oczek. W ekipie rywali najlepszy był L. Jones (17 pktów, po 3 zbiórki i asysty).
Obecny bilans Strasbourga wynosi 4-3, co przekłada się na 3 pozycję w tabeli grupy D, w której lideruje włoskie Avellino (5-2).
SIG Strasbourg – KK Mornar 93:62 (24:23, 32:8, 18:25, 19:6)
