Reprezentacja koszykarzy seniorów zagra w ćwierćfinale Mistrzostw Świata! W czwartek pokonała Brazylię i zajęła pierwsze miejsce w grupie D. Przeciwnikiem w walce o półfinał będzie w sobotę o godz. 16:30 kadra Portoryko.
Polski zespół awans zapewnił sobie wczoraj już w pierwszym z dwóch rozgrywanych spotkań. Nasi koszykarze pokonali Brazylię 21:12. Prym wiódł zdobywca dziesięciu oczek Michael Hicks.
W drugim spotkaniu Japończycy dość szybko osiągnęli dość znaczną przewagę (8:3), spokojnie kontrolując kolejne minuty. Polacy próbowali za wszelką cenę przełamać strzelecką niemoc, jednak sztuka ta udała się dopiero pod koniec spotkania. Było to jednak już za późno, gdyż rywalom do zwycięstwa brakowało tylko jednego punktu. Rywalem Polaków będzie druga drużyna w grupie B – Portoryko, które po walce uległo tylko Ukrainie (19:21) – a wygrało z Mongolią (21:18) oraz Rosją (19:15).
– W pierwszym meczu z Brazylią wyszliśmy bardzo skoncentrowani i chcieliśmy przypieczętować zwycięstwem awans do kolejnej rundy. Było to widać na boisku, zagraliśmy bardzo dobrze w obronie, było także dobrze w ataku. Michael Hicks trafiał „swoje” rzuty, trafiał także Przemek Zamojski, a także ja oraz Marcin Sroka dorzuciliśmy się do wygranej. Postawione bardzo trudne warunki w obronie, były nie do przejścia przez Brazylię. W drugim meczu wyszliśmy skoncentrowani i mimo tego 1. Miejsca w grupie chcieliśmy udowodnić, iż jesteśmy lepszym zespołem. Trochę Nas to uśpiło i nie weszliśmy w mecz, tak jak powinniśmy. Dużo trafionych „dwójek” dało kadrze Japonii przewagę od samego początku meczu. My nie zagraliśmy tego co chcieliśmy i to przesądziło o porażce – powiedział po meczu Paweł Pawłowski.
Polska – Japonia 17:21 (Hicks 12, Zamojski 3, Pawłowski 2)