Już w najbliższą sobotę odbędzie się trzecia runda Indywidualnych Mistrzostw Europy na żużlu. Europejskie ściganie żużlowcy zaczną w niemieckim Gustrow, w którym już nie raz gościła impreza organizowana przez One Sport. W gronie faworytów do końcowego triumfu w całym cyklu są Polacy!
SEC 2016 wydaje się być bardzo wyrównany. W stawce mamy wielu świetnych żużlowców z Polakami na czele. Na liście startowej widnieje były wicemistrz świata – Krzysztof Kasprzak, który jest w tym sezonie w dobrej formie. Sam zawodnik podkreśla, że chciałby zdobyć medal. Poza “KejKejem” zobaczymy Przemysława Pawlickiego. “Shamek” będzie drugi rok z rzędu stałym uczestnikiem tego cyklu. W zeszłym roku zajął odległe miejsce i na pewno tym razem chciałby poprawić swój wynik. Nie zapominamy również o Januszu Kołodzieju, który dzięki zajęciu czołowej lokaty w zeszłorocznym cyklu, jest pełnoprawnym uczestnikiem i tym razem. Zawodnik tarnowskich “Jaskółek” z pewnością chciałby się odbudować indywidualnie po katastrofalnych występach swojej drużyny w PGE Ekstralidze.
Na tor powrócił Emil Sajfutdinow, jednak nie pokazuje jeszcze swojej formy choćby sprzed roku. To mogą wykorzystać rywale. Warto podkreślić, że jeden słaby turniej, może definitywnie eliminować z walki o medale. Czy tak będzie w przypadku Rosjanina?
Popularnego “dzikusa” dostał od One Sport, najlepszy czeski zawodnik – Vaclav Milik. Popularny “Vaszek” dosłownie fruwa na poznańskim Golęcinie i równie dobrze radzi sobie na wyjazdach w polskiej lidze. Ten zawodnik naszym zdaniem również jest “doczepiony” do faworytów do medalu w tegorocznym SEC. Czy Czech tym razem zawojuje w stawce? Zobaczymy! W gronie faworytów jest stawiany także Nicki Pedersen. W tym sezonie Duńczyk jednak nie pokazuje swojej optymalnej formy, ale nazwisko mówi samo za siebie.
Walkę rozpoczynamy na torze w Gustrow. Impreza w Niemczech na pewno przyciągnie na trybuny jak zawsze komplet publiczności. W dodatku niemiecki owal jest wręcz stworzony do walki na dystansie. W stawce są zawodnicy, którzy uwielbiają “orbitować”, więc jesteśmy pewni, że zobaczymy kapitalną walkę “na trasie” w sobotnich zawodach!
Nasz typ:
1. Antonio Lindbaeck
2. Krzysztof Kasprzak
3. Martin Vaculik
Lista startowa:
1) Peter Ljung #36 (Szwecja)
2) Krzysztof Kasprzak #507 (Polska)
3) Leon Madsen #66 (Dania)
4) Antonio Lindbaeck #85 (Szwecja)
5) Martin Vaculik #54 (Słowacja)
6) Hans Andersen #34 (Dania)
7) Kai Huckenbeck (Niemcy) – DK
8) Nicki Pedersen #3 (Dania)
9) Emil Sayfutdinov #89 (Rosja)
10) Nicolas Covatti #78 (Włochy)
11) Vaclav Milik #13 (Czechy)
12) Grigorij Laguta #7 (Rosja)
13) Przemysław Pawlicki #59 (Polska)
14) Andzejs Lebedevs #29 (Łotwa)
15) Anders Thomsen #5 (Dania)
16) Janusz Kołodziej #27 (Polska)
17) Tobias Busch (Niemcy)
18) Tobias Kroner (Niemcy)