Polscy kibice znów udowodnili, że należą do najlepszych na świecie. Wierni fani MKS-u Dąbrowy Górniczej od dziś dzierżą rekord w najdłuższym czasie trwania tzw. meksykańskiej fali.
Całe wydarzenie miało miejsce w ostatnim meczu dąbrowskiej drużyny w poprzednim sezonie Tauron Basket Ligi. Oficjalnie zostało zatwierdzone dopiero teraz i wynik wpisano do Księgi Rekordów Guinnessa. Poprzedni rekord należał do fanów baseballa z Tajpeju w Chinach, i przez Polaków został on przebity, aż o 9 minut i 41 sekund… nieoficjalnie. Niestety, ostateczny czas 21 minut 11 sekund i 42 setnych sekundy nie został uwzględniony, gdyż z problemów technicznych nie zarejestrowano go na nagraniu. Polscy fani muszą zadowolić się niewiele ponad kwadransem meksykańskiej fali, gdyż Guinness zabrał naszym kibicom ponad 6 minut i oficjalnie uznano czas 15 minut i 3 sekund.
– To efekt nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Obie kamery rejestrujące wyczyn w pewnym momencie zawiodły. W rezultacie żadna z nich nie zarejestrowała próby od A do Z. Z tego względu „Guinness” uznał czas fali ukazanej bez jakichkolwiek przerw czy zakłóceń na nagraniu z jednej z dwóch kamer. Niezależnie od tego, to olbrzymi sukces, a nasi kibice dowiedli, że w razie potrzeby stać ich będzie choćby i na kolejne pobicie rekordu. Jesteśmy z nich dumni – mówi Damian Juszczyk, menedżer ds. mediów i PR MKS-u Dąbrowa Górnicza.
Oto oryginalne zdjęcie ukazujące całe wydarzenie: