Anita Włodarczyk powalczy o zwycięstwo w plebiscycie organizowanym przez Europejską Federację Lekkoatletyki na lekkoatletkę roku w Europie. Złota medalistka, a jednocześnie rekordzistka świata z Igrzysk Olimpijskich w Rio, o ten tytuł powalczy z Ruth Beitią (Hiszpania) oraz z Ekaterini Stefanidi (Grecja). Rozstrzygnięcie nastąpi 15 października na uroczystej gali, która odbędzie się w Maderze.
31-letnia młociarka, podopieczna Krzysztofa Kaliszewskiego, od kilku lat na arenach krajowych i międzynarodowych wygrywa wszystko. W tym roku zdobyła tytuł Mistrzyni Europy, a także udało jej się zdobyć złoty medal Igrzysk Olimpijskich, okraszając go nowym rekordem świata, który również należał do Polki. Wydaje się, że jest główną kandydatką do zdobycia tytułu lekkoatletki roku w Europie.
Jej pierwszą rywalką jest Hiszpanka – Ruth Beitia, która już od kilku ładnych lat na bardzo wysokim poziomie skacze wzwyż, mimo tego, że ma już 37 lat. W tym roku udało jej się osiągnąć to samo co Włodarczyk, czyli zdobyć złoto dwóch najważniejszych imprez (Mistrzostwa Europy i Igrzyska Olimpijskie), ale Polka ma pewną przewagę w postaci fenomenalnego rekordu świata. Hiszpanka ma za to jeszcze jeden medal ważnej imprezy, gdyż zdobyła srebro Halowych Mistrzostw Świata, ale jak wiadomo młotem w hali się jeszcze nie rzuca.
Drugą rywalką jest Greczynka – Ekaterini Stefanidi, która od ponad dwóch lat, skutecznie rywalizuje na światowym poziomie w konkurencji jaką jest skok o tyczce. W tym roku osiągnęła to samo co Włodarczyk i Beitia – zdobyła złoto Mistrzostw Europy i Igrzysk Olimpijskich, dorzucając brązowy medal Halowych Mistrzostw Świata. Wydaje się, że jest najsłabszym ogniwem spośród kandydatek do tytułu lekkoatletki roku, ale pamiętajmy, że cicha woda brzegi rwie.