Dwóch punktów, tylu brakuje podopiecznych Stephana Antigi do zapewnienia sobie awansu do Final Six. Wydaje się mało, ale trzeba je wyszarpać na parkiecie.
Skład Reprezentacji Polski na dwumecz z USA wygląda nastepująco:
rozgrywający: Fabian Drzyzga (Asseco Resovia Rzeszów), Grzegorz Łomacz (Cuprum Lubin)
atakujący: Bartosz Kurek (Asseco Resovia Rzeszów), Jakub Jarosz (Transfer Bydgoszcz), Dawid Konarski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
przyjmujący: Mateusz Mika (Lotos Trefl Gdańsk), Michał Kubiak (Halkbank Ankara), Rafał Buszek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Artur Szalpuk (Cerrad Czarni Radom)
środkowi: Piotr Nowakowski (Asseco Resovia Rzeszów), Andrzej Wrona (PGE Skra Bełchatów), Mateusz Bieniek (Effector Kielce)
libero: Paweł Zatorski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Piotr Gacek (Lotos Trefl Gdańsk)
Być może w starciu z Amerykanami gotowy do gry będzie Bartosz Kurek. Atakujący Reprezentacji Polski nabawił się kontuzji pleców przed meczemi Ligi Światowej z Iranem w Teheranie i nie wystąpił w obydwu spotkaniach. Mimo tego potrafiliśmy zdobyć na bardzo gorącym terenie, grając przeciwko żywiołowej publiczności aż 4 punkty. Trener naszej Reprezentacji twierdzi, że Kurek będzie gotów do gry z Amerykanami od początku jednak nie wiadomo ile jest w tym prawdy, ponieważ powołania dostała trójka atakujących. Nasi rywale przyjadą do Polski jako uczestnicy Final Six. Nie ma możliwości aby Amerykanie niebyli w czołowej dwójce naszej grupy. Jedyne o co mogą walczyć to o zapewnienie sobie 1. miejsca w naszej grupie oraz o dwa zwycięstwa w meczach z nami. Pamiętajmy jednak, że zawsze po sukcesie przychodzi rozprężenie, więc niewykluczone, że rywale Polaków mogą być nie do końca skoncentrowani. W dodatku Polska przegrała dwukrotnie z USA na ich terenie, więc jest za co brać rewanż. Na pewno pomogą w tym tysiące polskich kibiców, którzy liczą na dwa zwycięstwa “naszych” a już pierwsze z nich będzie równoznacze z awansem do Final Six.