Polska remisuje po horrorze! Awans coraz bliżej!

29 mar 2015, 22:39

Polska po horrorze zremisowała Irlandię w wyjazdowym spotkaniu eliminacji do mistrzostw Europy we Francji 1:1! Bramkę dla “Biało-czerwonych” w 26. minucie zdobył Sławomir Peszko, z kolei wyrównujące trafienie w doliczonym czasie gry zaliczył Long!

Spotkanie od pierwszego gwizdka było prowadzone w wysokim tempie, a drużyna Martina O’Neilla nie pozwoliła Polakom na rozwinięcie skrzydeł. Podopieczni Adama Nawałki mieli problem z wyjściem spod pressingu Irlandczyków i dali się uwikłać rywalom w walkę, nie korzystając z argumentów piłkarskich, których niewątpliwie mają więcej od gospodarzy. W chaosie lepiej czuli się Irlandczycy.

Mimo wyraźnego oszołomienia, w pierwszym kwadransie Polacy tylko raz dali się zaskoczyć gospodarzom, gdy ci w 10. minucie krótko rozegrali rzut wolny, ale po strzale Wesa Holahana z 17 metrów Fabiański nie musiał interweniować. W odpowiedzi po centrze Rybusa z rzutu wolnego Krychowiak zagłówkował obok bramki.
Strzał Peszki, po którym w 26. minucie objęliśmy prowadzenie, był pierwszym i jedynym uderzeniem w światło bramki w I połowie, choć tuż przed przerwą polscy kibice na chwilę ucichli, gdy Aiden McGeady zwiódł w naszym polu karnym Krychowiaka oraz Szukałę i próbował finezyjnym lobem zaskoczyć Fabiańskiego, ale posłał piłkę obok dalszego słupka.

W II połowie Biało-Czerwoni dali się zdominować rywalom jeszcze bardziej, a boisko w Dublinie zamieniło się w pole bitwy. Po przerwie gra Polaków ograniczyła się do heroicznej obrony jednobramkowego prowadzenia. Ataki przeprowadzone przez podopiecznych Nawałki w drugiej części gry można zliczyć na palcach jednej ręki. Po przerwie dużo więcej pracy miał Fabiański, któremu do pewnego momentu sprzyjała też fortuna. Najpierw w 52. minucie po centrze Brady’ego Olkowski interweniował tak nieszczęśliwie, że odbita przez niego piłka minęła Fabiańskiego, ale na szczęście trafiła w słupek polskiej bramki. W 64. minucie Fabiański spokojnie złapał piłkę po “główce” Wilsona, który pozostawiony bez opieki mógł posłać futbolówkę w każde miejsce bramki, ale uderzył wprost w naszego bramkarza. W 72. minucie z kolei Fabiański wykazał się refleksem, gdy po uderzeniu głową Robbiego Keane’a sparował piłkę na słupek.

Napór Irlandczyków na głęboko okopanych Polaków rósł z każdą minutą. Bronienia Biało-Czerwonym nie ułatwiał fakt, że od 59. minuty po żółtej kartce na koncie mieli i Glik, i Szukała, ale świetna organizacja sprawiła, że poza wspomnianą “główką” Keane’a Irlandczycy nie zagrozili Polsce z gry. W ostatnich minutach Polakom udało się natomiast przenieść ciężar gry spod własnego pola karnego do środka pola, dając wytchnienie obrońcom.

Heroiczny bój nie przyniósł jednak Polsce pierwszego w historii zwycięstwa na AVIVA Stadium. W doliczonym czasie gry Fabiańskiemu przydarzył się błąd, który w konsekwencji kosztował Polskę utratę punktów. Po centrze z rzutu wolnego polski bramkarz nie trafił czysto w piłkę pięściami, prezentując gospodarzom rzut rożny. Po dośrodkowaniu spod chorągiewki zakotłowało się pod bramką Polski, a w zamieszaniu najprzytomniej zachował się Shane Long  i z bliska umieścił piłkę w siatce, odbierając Polsce zwycięstwo.

Mimo straty punktów w dublińskiej bitwie Biało-Czerwoni obronili pozycję lidera grupy D, a w następnym meczu eliminacyjnym podejmą w Warszawie Gruzję (4 czerwca). W spotkaniu tym z powodu kartek nie będzie mógł wystąpić Kamil Glik.

Irlandia – Polska 1:1 (0:1)
0:1 – Peszko 26′
1:1 – Long 90+1′

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA