Pierwszym rywalem Polaków w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata byli Węgrzy. Biało-Czerwoni okazali się lepsi w starciu z reprezentantami Węgier i wygrali, 70:60.
Początek spotkania był dobry w wykonaniu Polski, dla której pierwsze punkty zdobył Mateusz Ponitka. Z czasem ujawniła się jednak nieskuteczność, która była widoczna po obu stronach boiska. Sytuacja ta nie trwała jednak długo, a Polacy dobrze radzili sobie zwłaszcza w obronie. Na uwagę zasługuje postawa Koszarka, który długo rozgrywał poszczególne akcje i dobrze obsługiwał swoich kolegów. W końcówce premierowej odsłony wiele do życzenia pozostawiała jednak jakość ataku Polaków.
W drugiej kwarcie Węgrzy zaczęli się rozkręcać, a Polacy zdawali się być praktycznie bezradni. Na pięć minut przed końcem drugiej połowy goście prowadzili już 29:18, natomiast w grze polskiej reprezentacji widoczna była spora ilość błędów. Węgrzy zaczęli przeważać we właściwie każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, a sytuacja Polski stawała się niepokojąca. Sygnał do odrabiania strat dał kolegom Cel, który trafił z dystansu. Przewaga Węgrów stopniała jednak nieznacznie, a Polacy schodzili na przerwę przegrywając, 22:29.
Po zmianie stron dobrym impulsem dla Polaków, był celny rzut zza linii 6.75 metra w wykonaniu Koszarka. Gra gospodarzy zaczęła sie polepszać, a po punktach zdobytych przez Ponitkę przegrywaliśmy już tylko, 31:34. Pod koniec trzeciej ćwiartki gra gospodarzy wyglądała coraz lepiej, a polscy koszykarze niesieni głośnym dopingiem publiczności, przegrywali tylko 39:40.
W pierwszych minutach ostatniej ćwiartki, Polacy po celnym rzucie Sokołowskiego wyszli na prowadzenie. Atmosfera w hali stawała się coraz bardziej gorąca, a dobra postawa zmienników sprawiła, że gospodarze wciąż utrzymywali prowadzenie. W szeregach podopiecznych trenera Taylora dobrze spisywali się Skołowski i Łączyński. Pierwszy z nich był nieustępliwy w obronie, a drugi skutecznie rozdawał podania. Po jednej z asyst popularnego Łączki, punkty zdobył Ponitka, a Polska prowadziła, 62:55. Ostatecznie Polacy wygrali, 70:60.
Polska – Węgry 70:60 (14:16, 8:13, 17:11, 31:20)
Polska: Mateusz Ponitka 17, Michał Sokołowski 14, Tomasz Gielo 7, Damian Kulig 7, Aaron Cel 6, Przemysław Karnowski 5, Łukasz Koszarek 5, Przemysław Zamojski 5, Karol Gruszecki 2, Kamil Łączyński 2.
Węgry: Zoltan Perl 18, David Vojvoda 15, Rosco Allen 11, Janos Eilingsfeld 6, Benedek Varadi 6, Kemal Karahodzic 2, Szilard Benke 2, Akos Keller 0, Peter Kovacs 0, Andras Rujak 0, Levente Juhos 0.