W najciekawszym starciu 1/16 finału Pucharu Polski Cracovia uległa na własnym boisku Jagiellonii 0:1. Bramkę na wagę awansu do dalszej fazy zdobył na początku pierwszej połowy Karol Świderski.
Dzisiejsze spotkanie na stadionie przy ul. Kałuży w ramach 1/16 finału Pucharu Polski zapowiadało się nadzywczaj ciekawie. Do Krakowa przyjechała Jagiellonia Białystok, która po czterech ligowych kolejkach jest liderem Ekstraklasy. Z kolei Cracovia, z dorobkiem mniejszym o trzy oczka, zajmuje czwartą lokatę w lidze. W dzisiejszym pojedynku ciężko było wskazać wyraźnego faworyta – za Pasami przemawiał atut własnego boiska i euforia po wygranej w Wielkich Derbach Krakowa, zaś za Jagą równa, dobra forma.
W pierwszym kwadransie meczu lepszym zespołem byli goście z Białegostoku, a najbliżej zdobycia gola był w 9. min. Mackiewicz, jednak piłka minęła bliższy słupek bramki Cracovii. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, coraz częściej przedostając się w pole karne Jagi. Swoją szansę w 27. min. miał Jendrisek, ale jego mocne uderzenie z ostrego kąta zablokował Szymonowicz. W kolejnych minutach gra często była przerywana z powodu kontuzji zawodników z obu stron, a tuż przed przerwą boisko z urazem barku opuścił Tomelin.
W 45. min. świetną okazję do zdobycia “gola do szatni” miał Mackiewicz, ale w sytuacji sam na sam trafił w Stępniowskiego. Piłka powędrowała do Świderskiego, ale bramkarz gospodarzy ponownie skutecznie interweniował. Futbolówka znów trafiła wprost pod nogi gracza gości, jednak tym razem Górski nieczysto uderzył, co umożliwiło interwencję Wołąkiewicza na linii bramkowej. Pierwsza połowa zakończyła się bez goli, choć tempo tego meczu mogło się podobać.
Druga połowa meczu rozpoczęła się… od nieco kuriozalnej bramki Świderskiego! Karaczanakow zmienił w przerwie Wdowiaka, lecz założył skarpety w złym kolorze, przez co musiał poczekać z wejściem na murawę. Przewagę wykorzystali goście – Mackiewicz podał w pole karne do Świderskiego, który łatwo ograł Litauszkiego i wpakował piłkę do siatki. W 57. min. niesamowicie blisko pięknego gola był Budziński, ale jego uderzenie z trzydziestego metra wylądowało na poprzeczce gości. Dziesięć minut później bramkarz Pasów popisał się efektowną interwencją przy strzale Świderskiego.
Gospodarze z poświęceniem starali się odwrócić losy meczu, ale sytuacje bramkowe marnowali kolejno rezerwowi Szczepaniak i Karaczanakow. W 81. min. Steblecki wymanewrował rywali na 16. metrze, ale jego strzał został zablokowany. Przed końcem okazję na podwyższenie wyniku miał Wasiluk, jednak główkował niecelnie. Pasy nie zdołały znaleźć drogi do bramki Jagielloni, tym samym to goście z Białegostoku cieszą się z awansu do 1/8 Pucharu Polski!
Cracovia Kraków 0:1 (0:0) Jagiellonia Białystok
Bramki: Świderski 46′
Cracovia: Stępniowski – Diego, Litauszki, Wołąkiewicz, Deleu – Čovilo, Dimun (79′ Steblecki), Cetnarski (59′ Szczepaniak), Jendrišek, Wdowiak (46′ Karaczanakow) – Budziński
Jagiellonia: Węglarz – Sołowiej, Guti (43′ Wasiluk), Szymonowicz, Straus – Góralski, Szymański – Chomczenowski (83′ Cernych), Świderski (69′ Romanczuk), Mackiewicz -Górski
Żółte kartki: Diego, Budziński, Litauszki, Covilo – Góralski, Chomczenowski
Dramat dziennikarski.W jakim języku jest to zdanie?” Steblecki wymawrował rywali na 16. metrze,” Pani Patrycja słyszała o gramatyce, interpunkcji?
Nikt nie jest nieomylny, a gdy chce się dodać newsa minuty po meczu to mają prawo się zdarzyć literówki.