W drugiej kolejce koszykarskiej Euroligi, Stelmet Zielona Góra uległ na wyjeździe hiszpańskiej Barcelonie 78-72. To druga porażka z rzędu ekipy Sasy Filipovskiego w tych prestiżowych rozgrywkach.
Mistrzowie Polski rozpoczęli spotkanie w mocnym stylu, notując 12 punktów z rzędu.Bardzo dobrze w tym fragmencie radził sobie przede wszystkim J.R. Reynolds. Katalończycy zaskoczeni twardą obroną i konsekwencją zielonogórzan, dopiero pod koniec kwarty zbliżyli się na 1 punkt.
Druga kwarta była przeciwieństwem pierwszej- Stelmet przez ponad 5 minut nie potrafił zdobyć punktów z akcji, przez co Barcelona zdołała wyjść na prowadzenie 33:23. Dopiero pod koniec kwarty sygnał do ataku dał Mateusz Ponitka i Vlad Moldoveanu, dzięki którym różnica zmniejszyła się do 43:37 na końcu pierwszej połowy meczu.
W trzeciej kwarcie mecz zrobił się już bardziej wyrównany- wciąż bardzo dobrze grał Ponitka, ale oprócz niego świetnie prezentował się Dejan Borovnjak. Jednak po kolejnej trójce Navarro kwarta zakończyła się wynikiem 64:57 dla Barcelony.
Ostatnia odsłona meczu to skuteczna do pewnego momentu pogoń za wynikiem. Przypomniał o sobie Szymon Szewczyk – to jego pięć punktów pozwoliło zielonogórzanom na zbliżenie się na dwa punkty, a do remisu doprowadził Ponitka. Na półtorej minuty do końca meczu, zawodnikom Stelmetu udało się w końcu wyjść na 2 punktowe prowadzenie, jednak w ostatnich akcjach nie byli już skuteczni i ostatecznie przegrali 78-72.
Najlepszym zawodnikiem w polskiej drużynie po raz kolejny był Mateusz Ponitka, zdobywając 15 punktów, 9 zbiórek i 3 asysty.
Kolejnym rywalem Stelmetu będzie 30 października Lokomotiw Kubań Krasnodar.
FC Barcelona Lassa – Stelmet Zielona Góra 78:72 (19:20, 24:17, 21:20, 14:15)
FC Barcelona: Samuels 23, Satoransky 10, Navarro 10, Perperoglou 8, Lawal 7, Arroyo 6, Tomić 5, Ribas 3, Abrines 3, Vezenkov 3, Oleson 0
Stelmet: Ponitka 15, Borovnjak 15, Moldoveanu 14, Szewczyk 7, Reynolds 5, Boost 5, Koszarek 5, Durisić 4, Hrycaniuk 2, Gruszecki 0, Zamojski 0
Skrót meczu: