Koszykarki Wisły Can Pack na inaugurację rozgrwek Euroligi przegrały w Jekaterynburgu z miejscowym UMMC. Porażka różnicą jedenastoma oczkami wielkiej ujmy nie przynosi. Wśród zawodniczek mistrzyń Rosji wystąpiło kilka znajomych twarzy.
Drużynę mistrzyń Rosji poprowadziła do wygranej Britany Griner (aktualna mistrzyni świata olimpijska), zdobywczyni 18 punktów. Wśród Wiślaczek najlepiej punktującą zawodniczką w zespole była Maurita Reid (9 na 13 z gry) z 24 punktami na koniec spotkania. Koszykarki z Krakowa w pierwszej i trzeciej kwarcie nawiązywały wyrównaną walkę, dając swoim kibicom nadzieję na wygraną. Swoich szans podopieczne Krzysztofa Szewczyka szukały głównie w rzutach zza linii 6,75, jednak było to niewystarczające by zaskoczyć rywala i odnieść zwycięstwo. Dodajmy że najskuteczniejsza w zespole UMMC spędziła ledwie 22 minuty, podobnie jak inna gwiazda rosyjskiej ekipy Diana Taurasi (4 złote medale olimpijskie 2004,2008,2012,2016, oraz brąz MŚ i dwa złote krążki MŚ)