Radosław Majecki zagrał w Ligue 1 pierwszy raz od 1260 dni. Powrót do francuskiej ekstraklasy po ponad trzech latach przerwy okazał się szczęśliwy dla polskiego bramkarza. Jego AS Monaco ograło w niedzielę RC Lens 3:2. Po stronie przegranych wystąpił Przemysław Frankowski.
Radosław Majecki wraca. Czekał na to od września 2010 roku
Radosław Majecki trafił do AS Monaco 2020 roku. Wówczas francuski klub zapłacił za polskiego bramkarza siedem milionów euro. Niestety, młody golkiper nie przebił się do pierwszego składu swojego nowego zespołu. Po raz ostatni w wyjściowym składzie AS Monaco w Ligue 1 zagrał 13 września 2020 roku. Potem albo siedział na ławce rezerwowych, albo spędzał czas na wypożyczeniach.
Po ponad trzech latach Majecki ponownie zagrał w meczu francuskiej ekstraklasy. Polak dostał szansę w starciu przeciwko RC Lens. Początek w wykonaniu drużyny biało-czerwonego golkipera był bardzo dobry. Goście strzelili bowiem dwie bramki i po pół godziny gry prowadzili na Stade Bollaert-Delelis 2:0.
Gospodarze nadrobili straty. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Elye Wahi, a już w drugiej części gry do wyrównania doprowadził Wesley Said. Trzy punkty ostatecznie zabrali jednak goście z Monako. Już w doliczonym czasie gry wynik na 3:2 dla gości ustalił Takumi Minamino.
𝐓𝐀𝐊𝐔𝐌𝐈 𝐌𝐈𝐍𝐀𝐌𝐈𝐍𝐎!😱🚀 Przepiękne uderzenie Japończyka!🇯🇵 Monaco wygrywa z RC Lens!
📺 Mecze Ligue 1 w CANAL+ SPORT2 i CANAL+ online: https://t.co/J4NybAzCVp pic.twitter.com/hLcOw3Ids6
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 25, 2024
W zespole gospodarzy od 25. minucie grał Przemysław Frankowski, który miał udział w drugim golu dla AS Monaco. Z kolei Majecki na murawie spędził całe spotkanie, a w samej końcówce dostał żółtą kartkę za opóźnienia gry.
Trzynasty gol Krzysztofa Piątka. Walczy o koronę króla strzelców