Już dziś rozpoczęła się 64. edycja piłkarskiego Pucharu Polski! W pierwszych meczach 1/64 finału występują już kluby Nice I ligi, jak i byłe wielkie niespodzianki takie jak chociażby Błękitni Stargard Szczeciński…
Pierwsze spotkanie odbyło się o godzinie 16:00, MKP Szczecinek podejmował na własnym stadionie półfinalistę Pucharu Polski 2015/2016, Błękitnych Stargard Szczeciński. Mecz zakończył się pogromem 0:7, a wynik był już ustalony po pierwszej połowie zakończonej prowadzeniem gości 5:0! Bramki dla Błękitnych zdobywali Wojtasiak, Gutowski, Szymusik, Skórecky, Pustelnik oraz dwukrotnie w drugiej połowie Inczewski.
MKP Szczecinek 0-7 Błękitni Stargard Szczeciński
Piotr Wojtasiak 3, Rafał Gutowski 10, Grzegorz Szymusik 23, Patryk Skórecki 33, Tomasz Pustelnik 37 (k), Sebastian Inczewski 68, 72
Niespodziewanie zwycięstwo odniosła z kolei Chełmianka Chełm. Gospodarze pokonali Rozwój Katowice. Jedyną bramkę już w 13. minucie zdobył Przemysław Banaszak. W nagrodę Chełmianka w kolejnej fazie zmierzy się z I-ligowym Zagłębiem Sosnowiec.
Chełmianka Chełm 1-0 Rozwój Katowice
Przemysław Banaszak 13
Bardzo dobrze w I rundzie spisała się również Legionovia Legionowo, która na stadionie miejskim podejmowała grający w poprzednim sezonie w Nice I lidze Znicz Pruszków. Gospodarze wygrali 3:1 po bramkach Żebrowskiego, Kwiatkowskiego i Koziara. Honorową bramkę dla pruszkowian w 33. minucie zdobył Maciej Machalski. W kolejnej rundzie Legionovia zmierzy się z Chojniczanką Chojnice.
Legionovia Legionowo 3-1 Znicz Pruszków
Mateusz Żebrowski 32, Mateusz Kwiatkowski 47, Patryk Koziara 86 – Maciej Machalski 33
Postawione zadanie wypełnili piłkarze Drutex-Bytovii Bytów, którzy na wyjeździe po bardzo emocjonującym spotkaniu pokonali ŁKS Łomżę 4:2! Gospodarze niespodziewanie po 51 minutach prowadzili już 2:0 po golach Sadowskiego i Kaliszewskiego. Po chwili to jednak bytowianie wzięli się do pracy i odrobili straty z nawiązką. Najpierw dwie bramki Surdykowskiego doprowadziły do remisu, a następnie dwa gole Bartosza Biela ustaliły wynik spotkania. W 1/32 finału Drutex-Bytovia zmierzy się z Błękitnymi Stargardem Szczecińskim.
ŁKS 1926 Łomża 2-4 Bytovia Bytów
Michał Sadowski 21, Marek Kaliszewski 51 – Janusz Surdykowski 57 (k), 63, Bartosz Biel 85, 90
Nie bez problemów awans do 1/32 finału zapewnili sobie zawodnicy Siarki Tarnobrzeg. Ostatecznie piłkarze Siarki pokonali na wyjeździe Podhale Nowy Targ 1:0. Jedyną bramkę w całym spotkaniu w 65. minucie zdobył Jan Grzesik. Kolejnym rywalem ekipy z Tarnobrzegu będzie GKS Katowice.
Podhale Nowy Targ 0-1 Siarka Tarnobrzeg
Jan Grzesik 65
Bardzo dużo emocji przyniosło spotkanie w Sieradzu, gdzie miejscowa Warta dopiero po rzutach karnych pokonała sensacyjnie Stomil Olsztyn. Po 90 oraz 120 minutach na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis i o losach 1/64 finału musiały zdecydować rzuty karne. Te lepiej wykonywali gospodarze wygrywając konkurs “jedenastek” 4:2. Po stronie Stomilu karnych nie wykorzystali Paweł Baranowski oraz Piotr Głowacki.
Warta Sieradz 0-0 pd. k. 4-2 Stomil Olsztyn
Podobnie jak w Sieradzu karne do wyłonienia zwycięzcy były potrzebne w Zdzieszowicach, gdzie Ruch pokonał Olimpię Elbląg. Tu jednak o wiele większe emocje mieliśmy w regulaminowym czasie gry zakończonym wynikiem 3:3! Prowadzenie w 23. minucie gościom dał Kolosow jednak jeszcze w pierwszej połowie dwukrotnie za sprawą Kostrzyckiego i Polaka odpowiedzieli piłkarze Ruchu. W drugiej połowie najpierw do remisu w 66. minucie doprowadził Szmydt, następnie pięć minut później gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Werner by ostatecznie na kwadrans przed końcem wynik na 3:3 ustalił nieznany zawodnik. Rzuty karne lepiej wykonywali gospodarze, którzy wygrali 3:1 i mogą się cieszyć z awansu do kolejnej rundy.
Ruch Zdzieszowice 3-3 pd. k. 3-1 Olimpia Elbląg
Konrad Kostrzycki 30, Sebastian Polak 35, Krzysztof Werner 71 – Anton Kołosow 23, Mateusz Szmydt 67, zawodnik nieznany 74
Bardzo podobny przebieg miało spotkanie w Rzeszowie, gdzie Stal podejmowała Olimpię Zambrów. W 50. minucie gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Reiman, z kolei 20 minut później do remisu doprowadził Jackiewicz. W dogrywce mieliśmy jednak jeszcze więcej emocji. Najpierw na prowadzenie wyszła Stal by po chwili już 3:2 było dla Olimpii. Ostatecznie jednak w 119. minucie remis Stali dał Hordiychuk. W serii “jedenastek” emocji również nie brakowało i zakończyły się one dopiero w dziewiątej serii zwycięstwem gospodarzy 7:6! Decydującego karnego przestrzelił Wojciech Zalewski, który posłał piłkę ponad bramkę.
Stal Rzeszów 3-3 pd. k. 7-6 Olimpia Zambrów
Wojciech Reiman 50, Sławomir Szeliga 97, Pawło Hordijczuk 119 – Kamil Jackiewicz 70, 103, 109